MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy H. Skrzydlewska Orzeł Łódź rozpalili kibiców do czerwoności. Zdjęcia

Grzegorz Gałasiński, Dariusz Kuczmera
Mateusz Bartkowiak upada na tor, a jadący za nim Aleksander Grygolec w ostatniej chwili ominął kolegę z łódzkiej drużyny. Speedway to niebezpieczny sport
Mateusz Bartkowiak upada na tor, a jadący za nim Aleksander Grygolec w ostatniej chwili ominął kolegę z łódzkiej drużyny. Speedway to niebezpieczny sport Fot. Grzegorz Gałasiński
Bardzo emocjonujący był pierwszy mecz żużlowców H. Skrzydlewska Orzeł Łódź na własnym torze przy ul. 6 Sierpnia.

Po dwóch wyjazdowych porażkach kibice czarnego sportu w Łodzi liczyli, że w pierwszym meczu na Moto Arenie z innym kandydatem do walki o utrzymanie w Metalkas 2 Ekstralidze podopieczni trenera Macieja Jądera odniosą zwycięstwo.
O ile w pierwszym biegu oglądaliśmy wyrównaną walkę (było 3:3, po wygranej Luke Beckera i ostatnim miejscu Oskara Polisa), o tyle w następnych wyścigach kibice doznali szoku. Drugą gonitwę łodzianie przegrali 0:5. Juniorzy gospodarzy pojechali pechowo. Najpierw upadł Mateusz Bartkowiak i przez niego przewrócił się też Aleksander Grygolec. W powtórce sprawca wypadku został wykluczony, a drugi łodzianin zaliczył w powtórce defekt.
Wtrzecim biegu doskonale znany kibicom w Łodzi Aleksandr Łoktajew pokazał, ile jest wart. Wygrał przed kolegą z Poznania Szymonem Szlauderbachem, a łodzianie Oliver Berntzon i Benjamin Basso oglądali plecy rywali.
Po trzech biegach stan meczu wynosił 4:13.

Czwarty i piąty bieg zakończyły się remisem 3:3 (najpierw wygrał Daniel Kaczmarek, a później Oskar Polis i Benjamin Basso przyjechali za Ryanem Douglasem).
Nadzieje wróciły po szóstym wyścigu. Oliver Berntzon i Mateusz Bartkowiak wygrali 5:1 i dzięki temu łodzianie przybliżyli się do rywali – wynik brzmiał 15:20.
Niestety, siódmy bieg znów był nieudany: Daniel Kaczmarek upadł z powodu błędu na wirażu, a w powtórce Luke Becker przegrał z Aleksandrem Łoktajewem. Wynik – 17:24.
Półmetek meczu osiągnęliśmy wyścigiem remisowym 3:3 – wygrał Oliver Berntzon, ostatni przyjechał Seweryn Orgacki.
Doskonale łodzianie pojechali w dziewiątym wyścigu. Wygrał Luke Becker przed Oliverem Berntzonem i zaczęły się wielkie emocje. Łodzianie dogonili rywali i wynik meczu brzmiał 25:28.
Emocje sięgnęły zenitu po kolejnym starcie. Wygrał Oskar Polis przed Benjaminem Basso i łodzianie po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie 30:29. Powiększyli przewagę po biegu jedenastym, w którym było 4:2 (Luke Becker wygrał, trzeci był Benjamin Basso). W dwunastym notujemy remis, jest 37:34, niestety, w trzynastym wyścigu goście wygrali 5:1 i wrócili na prowadzenie przed biegami nominowanymi (38:39).
Czternasty wyścig rozwiał nadzieje: Oskar Polis i Benjamin Basso przegrali 1:5 i przed ostatnią rozgrywką goście mogli odetchnąć. Prowadzili 44:39.
Z łodzian uszło powietrze i przegrali też ostatni bieg 2:4 i cały mecz 41:48.
Łodzianie – jak chciał przed sezonem prezes Witold Skrzydlewski – byli walczącymi chuliganami, ale tylko przed pewien fragment meczu.
Mecz 4. rundy Metalkas 2. Ekstraligi: H. Skrzydlewska Orzeł – ROW Rybnik rozegrany zostanie w Łodzi w niedzielę 5 maja o godzinie 14:00. Też będą emocje.

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 41:48
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź: Luke Becker 11, Daniel Kaczmarek 3, Oskar Polis 8, Benjamin Basso 4+2, Oliver Berntzon 12+1, Aleksander Grygolec 0, Mateusz Bartkowiak 3+2, Seweryn Orgacki 0. Trener: Maciej Jąder.
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań: Matias Nielsen 4, Szymon Szlauderbach 8+1, Ryan Douglas 11+2, Mateusz Dul 7+2, Aleksandr Łoktajew 11, Kacper Grzelak 4+1, Kacper Teska 3. Trener: Adam Skórnicki. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki