W poniedziałek 14 grudnia 1981 nie zostałem wpuszczony do pracy w łódzkiej TVP. Z red. Jadzią Wileńską i operatorem Włodkiem Łarionowem, też niewpuszczonymi, pojechaliśmy na ul. ks. Skorupki, by zobaczyć, co się dzieje pod siedzibą Solidarności.
A działo się dziwnie. Przed budynkiem stał facet i rozdawał przechodniom papierki. Kiedy już wokół niego zgromadził się tłumek, milicjanci przy dźwięku syren zagrodzili Piotrkowską z obu stron. Spanikowani ludzie biegli wprost na milicyjne pały. Kiedy ulica opustoszała, podeszliśmy z Jadzią pod budynek. Facet się pojawił i wręczył nam stare druki, makulaturę! Znów zatrzymywali się ludzie, brali od niego papierki w nadziei, że to jakieś ulotki. Historia z pałowaniem się powtórzyła. I tak dalej...
Do dziś nie wiem, kim był ten facet, który rozdawał makulaturę, by wywołać zbiegowisko i narazić ludzi na pałowanie. Prowokatorem czy zwykłym idiotą?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?