Do tej pory świadkowie twierdzili, że nastolatek na skrzyżowanie wjechał przy czerwonych światłach. Z zeznań motorniczego tramwaju, który znalazł się wtedy na skrzyżowaniu, wynika, że kierowca toyoty miał zielone światło. Jeśli to się potwierdzi, nastolatek będzie odpowiadał nie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 8 lat więzienia, lecz za jazdę bez prawa jazdy, co jest jedynie wykroczeniem.
Tragiczny wypadek na Dąbrowskiego [ZDJĘCIA+FILM]
W tym tygodniu prokuratura chciała przesłuchać Adriana W. Nowe okoliczności oznaczają, że najpierw trzeba będzie ustalić, jakie na sygnalizatorach paliły się światła i dopiero wtedy przesłuchać 17-latka. Śledczy ustalili, że oprócz Adriana W. w jego aucie było dwóch kolegów, a nie - jak z początku utrzymywano - jeden.
Do tragedii doszło w niedzielę 23 października przed godz. 21. Na skrzyżowaniu toyota land cruiser zderzyła się z oplem astrą kierowanym przez 25-letniego Wojciecha M., który został ranny, zaś jego siostra, 21-letnia Agata M. zginęła na miejscu. Jej brat ze złamaną nogą i barkiem został przewieziony do szpitala Jonschera, zaś Adrian W. i jego kolega też zostali ranni i trafili do szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki. Prokurator ustali kim był drugi kolega i co się z nim stało.
17-letni sprawca czeka na przesłuchanie
Pogrzeb Agaty M. odbędzie się w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?