219 lat łódzkiego przemysłowca. Z okazji urodzin Ludwika Geyera łodzianie świętowali w Białej Fabryce przy ul. Piotrkowskiej

219 urodziny łódzkiego fabrykanta, Ludwika Geyera, założyciela pierwszej łódzkiej fabryki, a jednocześnie pierwszej w Królestwie Polskim fabryki włókienniczej o napędzie parowym od wielu lat jest pretekstem do pokazywania łodzianom dziedzictwa przemysłowej Łodzi. To okazja, by pokazać to, co na co dzień nie jest dostępne. Opowiadaniem włókienniczej historii Łodzi zajmują się pracownicy Centralnego Muzeum Włókiennictwa, które od ponad 60 lat mieści się w Białej Fabryce Ludwika Geyera, a uroczyste obchody urodzin łódzkiego fabrykanta na stałe wpisały się już w kalendarz muzealnych wydarzeń.

zobacz galerię

Na sobotę przygotowano wiele atrakcji dla odwiedzających placówkę. Bogaty scenariusz przewidywał warsztaty kreatywne dla najmłodszych, warsztaty rodzinne, podczas których zostały odkodowane szyfry ukryte w tajemniczych wnętrzach fabryki oraz gra fabularna „Tajemnica carskiej tkaniny” z wątkiem kryminalnym w tle.

Miłośnicy mody mogli zajrzeć pod zabytkową suknię, przyjrzeć się materiałom, z których dawniej szyto ubrania oraz zobaczyć „od podszewki” typowy strój z okresu fin de siècle: od bielizny aż po kapelusz. W pracowni Konserwacji zdradzano tajemnice w jaki sposób zabytkowe obiekty sprzed wieków odzyskują dawny blask. Konserwatorki oprowadzały po pracowni, opowiadając na czym polega ich praca i pokazując przy okazji obiekty, które przygotowują do nowych wystaw, w tym m.in. stroje Arkadiusa, które w czerwcu będzie można obejrzeć na nowej wystawie poświęconej projektantowi.

Dodatkową zachętą, by właśnie w sobotę odwiedzić gościnne progi muzeum włókiennictwa była cena biletów. Tego dnia wszystkie wystawy można było oglądać za 5 zł.

W programie nie mogło zabraknąć urodzinowego tortu. Kwadratowy wypiek udekorowany zdjęciem jubilata został uroczyście pokrojony i rozdany łodzianom, którzy wzięli udział w uroczystościach i okolicznościowych zwiedzaniach.