23. Forum Kina Europejskiego w Łodzi będzie odważne

Organizatorzy przedsięwzięcia przygotowują blisko 130 projekcji, liczne polskie i łódzkie premiery, wizyty znakomitych gości. Nie zabraknie również polskiego i europejskiego konkursu debiutów i filmów drugich oraz muzycznych wydarzeń towarzyszących.

- Przykładamy szczególną wagę do naszych konkursów, bo są one jednym z tych elementów, które wyróżniają nasz festiwal na tle innych - podkreśla Krzysztof Spór, dyrektor programowy festiwalu. - Tylko u nas rywalizują ze sobą pełnometrażowe produkcje fabularne, dokumentalne i animowane. Moim zdanie kino to przede wszystkim emocje, a te można znaleźć w różnych sposobach opowiadania. Forma nie jest już dziś najważniejsza; liczą się prawda, szczerość i odwaga ukazane na ekranie.

W tegorocznym konkursie polskich debiutów i filmów drugich wystartuje dwanaście tytułów. Są to: „53 wojny” Ewy Bukowskiej, „Call Me Tony” Klaudiusza Chrostowskiego, „Córka trenera” Łukasza Grzegorzka, „Fuga” Agnieszki Smoczyńskiej, „Graniczne cięcie” Igora Chojny, „Jeszcze dzień życia” Damiana Nenowa, „Love Express. Przypadek Waleriana Borowczyka” Kuby Mikurdy, „Nina” Olgi Chajdas, „Okna, okna” Wojciecha Solarza, „Over The Limit” Marty Prus, „Via Carpatia” Klary Kochańskiej-Bajon i Kaspera Bajona, „Wilkołak” Adriana Panka. W konkursie europejskim rywalizować będą filmy: „Aga” reż. Milko Lazarov, „Dziedziczki” reż. Marcelo Martinessi, „Girl” reż. Lukas Dhont, „Gracze” reż. Marie Monge, „Granica” reż. Ali Abbasi, „Perła” reż. Elsa Amiel, „Red Cow” reż. Tsivia Barkai Yacov, „Suleiman Mountain” reż. Elizaveta Stishova, „Touch Me Not” reż. Adina Pintille, „Winni” reż. Gustav Möller.

Festiwal wypełnią poza tym przekrojowe sekcje filmowe, jak panorama kina europejskiego. Na Forum powraca także sekcja poświęcona kinu światowemu, mocno reprezentowana będzie klasyka, w tym związana ze stuleciem polskiej państwowości. Przewidziano przegląd europejskich filmów dla młodych widzów, pojawią się zagraniczne filmy, przy których pracowali polscy twórcy, specjalna sekcja poświęcona będzie kinematografii z Finlandii. Będą brytyjscy młodzi gniewni, nowe polskie kino, panele dyskusyjne, warsztaty, spotkania dotyczące szeroko rozumianej tematyki filmowej i branżowej oraz koncerty.

Cinergia to oczywiście także wydarzenia towarzyszące. Wyjątkową propozycją będzie pokaz filmu z 1927 roku „Szachista” Raymonda Bernarda z muzyką na żywo. Obraz opowiada o polskim powstaniu przeciwko Rosji na Litwie w XVIII wieku i uznawany jest za jedno z najwybitniejszych osiągnięć kina niemego. Muzykę francuskiego kompozytora Henriego Rabauda, napisaną specjalnie do tego filmu, opracuje Hania Rani. Materiał zostanie wykonany podczas projekcji przez kilkunastoosobowy zespół. „Szachistę” będzie można zobaczyć 29 listopada od godz. 19.30 w Teatrze Muzycznym. Wstęp na wydarzenie będzie wolny.

A w Filharmonii Łódzkiej 24 listopada wystąpi skrzypek Nigel Kennedy - laureat Złotego Glana, jednej z festiwalowych nagród. Artysta zaprezentuje koncert „Magician Of Lublin & Gershwin”; jego częścią jest najnowsza kompozycja muzyka inspirowana słynną książką Issaca B. Singera „Sztukmistrz z Lublina”.

- Nigel Kennedy to artysta znakomity, a co za tym idzie, bardzo zajęty. Od dłuższego czasu staraliśmy się, by wystąpił na naszym festiwalu, w końcu się udało - zauważa Marcin Tercjak, odpowiedzialny za muzyczną część festiwalu.

Jury Forum przyzna Kryształową Łódkę dla najlepszego obrazu w Konkursie Europejskich Debiutów i Filmów Drugich oraz Kryształowe Jabłko w Konkursie Polskich Debiutów i Filmów Drugich. Tradycyjnie wręczone zostaną Złote Glany dla twórców niezależnych. Festiwal promuje plakat zaprojektowany przez Martę Frej, uznaną malarkę, ilustratorkę i animatorkę kultury. Artystka w swej pracy nawiązała do filmu „Amator” Krzysztofa Kieślowskiego.

Budżet tegorocznego festiwalu sięga 990 tys. zł. Miasto przeznaczyło na wydarzenie 800 tys. zł brutto. - Reszta pochodzi od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Ministerstwa Kultury - wyjaśnia Sławomir Fijałkowski, producent Cinergii. W gronie mecenasów festiwalu nie ma już sponsora tytularnego, którym przez trzy lata był koncern PKN Orlen.