Oskarżona nie przyznała się do winy. Oznajmiła, że sprawcą nieszczęścia była jej koleżanka Inez i jej tajemniczy znajomy.
- Nie pójdę za nich siedzieć - mówiła w śledztwie Paulina K. i zaznaczała, że Inez bywa agresywna i w okolicy wszyscy jej się boją.
Do tragedii doszło 17 maja 2013 roku w mieszkaniu, zajmowanym przez Roberta K., jego siostrę Małgorzatę i jego dziewczynę Sylwię K. Oskarżona przyszła tam z Inez H. Śledczy ustalili, że nagle Paulina K. podeszła do siedzącej w fotelu Małgorzaty C. i przewróciła mebel. Gdy siostra gospodarza leżała na podłodze, 25-latka kopała ją i obrzuciła wyzwiskami. Robert K. odciągnął awanturnicę od siostry, ale nie wzywał pogotowia, gdyż myślał, że siostrze nic groźnego się nie stało.
Po półgodzinie sytuacja się powtórzyła. Oskarżona podeszła do leżącej i zaczęła kopać ją po głowie, a potem uderzyła jej brata butelką w głowę. Małgorzata C. trafiła do szpitala, w którym zmarła po czterech dniach.
Paulina K. wyjaśniła w poniedziałek, że Małgorzatę C. uderzyła tylko dwa razy ręką w twarz po tym, jak siostra gospodarza kazała jej opuścić mieszkanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody