MKTG SR - pasek na kartach artykułów

8 lat więzienia za organizowanie demonstracji? Prawnicy z Uniwersytetu Łódzkiego odpowiadają prokuratorowi krajowemu

Marcin Darda
Marcin Darda
8 lat więzienia za organizowanie demonstracji?
8 lat więzienia za organizowanie demonstracji? Ksaf Agh / Ksaf.Pl
Czwórka prawników wydziału prawa i administracji Uniwersytetu Łódzkiego uważa, że obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią przeczą konstytucji, co znaczy, że manifestacje organizowane w czasie pandemii są legalne. Stanowisko przesłali prokuratorowi krajowemu, który chce ścigać organizatorów demonstracji w całej Polsce.

8 lat więzienia za organizowanie demonstracji

Przypomnijmy: prokurator krajowy Bogdan Święczkowski 28 października polecił prokuratorom regionalnym, by wszczynali postępowania i stawiali zarzuty nie tylko tym uczestnikom ulicznych manifestacji, którzy mogą odpowiadać za akty aktu wandalizmu lub ataku na funkcjonariuszy policji, ale także wobec tych, którzy organizują protesty. Protesty w całym kraju to efekt wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku dotyczącego niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Święczkowski wydał rekomendacje, według których, "każde zachowanie osoby organizującej nielegalną demonstrację albo podżegającej lub nawołującej do udziału w niej winno być przede wszystkim oceniane w kontekście wyczerpania czynu zabronionego z art. 165 par. 1 pkt 1 kk w zakresie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego". To zaś oznacza, że prokuratorzy w aktach oskarżenia mogą zażądać kar się gających nawet 8 lat więzienia. Zgromadzenia według prokuratury są nielegalne, bo łamią obostrzenia wprowadzone w czasie pandemii covid-19

W Łodzi w tym czasie odbyła się najliczniejsza demonstracja od 1989 r., udział w niej szacowano na 27-30 tys. uczestników, kolejne, mniejsze demonstracje, odbywają się codziennie.

Prawnicy o demonstracjach kobiet

Wytyczne prokuratora krajowego na warsztat wzięła czwórka prawników związana z wydziałem prawa i administracji Uniwersytetu Łódzkiego : dr hab. Agnieszka Liszewska, dr hab. Anna Rakowska-Trela, dr Izabela Skomerska - Muchowskai dr hab. Marcin Górski. Rakowska-Trela i Górski są szerzej znani, prawniczka reformy sądownictwa wprowadzone przez PiS krytykuje od lat, jest także małżonką posła opozycyjnego klubu Lewica, Tomasza Treli. Z kolei Górski to dyrektor wydziału prawnego UMŁ. Prawnicy stanowisko przygotowali jako naukowcy UŁ zaznaczając, że jest "bezstronne".

Analiza jest obszerna i wieloaspektowa, omawia problem publicznych zgromadzeń, zgodności z konstytucją wprowadzonych w związku z pandemią obostrzeń, jak i artykułu 165 kodeksu karnego, który mówi o "sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego". Otóż według prawników UŁ, obostrzenia wprowadzone w Polsce w związku z pandemią, a zatem i zakaz publicznych zgromadzeń, nie są zgodne z konstytucją, ponieważ wprowadzono je rozporządzeniem, a nie ustawą. To z kolei oznacza, że zgromadzenia, za których organizowanie chce chce ścigać prokurator krajowy, były legalne, co jest kluczowym stwierdzeniem analizy.

Stanowisko łódzcy prawnicy przesłali do biura prokuratora krajowego.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki