Tak twierdzi prokuratura, która zarzuciła 43-latkowi popełnienie przestępstw na szkodę pięciu osób, które straciły prawie 900 tys. zł. Oszustowi grozi do 10 lat więzienia. Natomiast jego córce zarzucono współudział w jednym z przekrętów na kwotę 150 tys. zł. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci KMP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Ustalili, że podejrzany wyszukiwał osoby, które wpadły w tarapaty w finansowe.
Oszust stopniowo zyskiwał zaufanie pokrzywdzonych
- Osobom takim oferował rzekomą pomoc w spłacie zadłużenia, udzieleniu pożyczki, wykupie użytkowanych mieszkań, a następnie ich dalszej sprzedaży lub zamiany. Stopniowo zyskiwał ich zaufanie pomagając im w drobnych sprawach życia robiąc zakupy czy dostarczając alkohol. Następnie, wykorzystując niski poziom ich świadomości prawnej, uzyskiwał pełnomocnictwa do szerokiego działania w ich imieniu – wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Nie oddawał pokrzywdzonym pieniędzy ze sprzedaży ich mieszkań
Oczywiście 43-latek nie wywiązywał się ze swoich obietnic. Nie oddawał pokrzywdzonym pieniędzy ze sprzedaży ich mieszkań oraz – wbrew zapewnieniom – nie kupował dla nich innych lokali. Według śledczych, uzyskane w wyniku oszustwa mieszkania podejrzany sprzedawał na rynku nieruchomości. Proceder ten miał miejsce w latach 2012 – 2018.
Sąd aresztował parę oszustów na trzy miesiące z uwagi na obawę matactwa i grożącą im surową karę.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?