Pan Jerzy skontaktował się z naszą redakcją po tym, jak opisaliśmy problemy czytelnika pana Andrzeja, który został ukarany 100-złotowym mandatem za to, że wyrzucił liście na skrzyżowaniu ulic Rojnej i Banachiewicza. Tłumaczył, że położył swoje worki przy leżących już wcześniej. Strażnicy miejscy uznali, że zaśmieca miasto. Pan Andrzej też uważa, że został niesłusznie ukarany.
ZOBACZ TEŻ: Łódź: gdzie oddać liście [LISTA PUNKTÓW]
Stanisław Dębowski z Wydziału Gospodarki Komunalnej magistratu tłumaczy, że łodzianie w tym rejonie podrzucali nie tylko liście, ale i śmieci. Urzędnik podkreśla, że zostało wybrane miejsce, które mniej rzuca się w oczy. Kierownik przypomina, że przy skrzyżowaniu ulic Banachiewicza z Rojną znajduje się tabliczka zakazująca pozostawiania tam worków z liśćmi.
CZYTAJ TEŻ: Miasto nie nadąża z wywozem liści [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?