18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czar tropików w łódzkim zoo (ZDJĘCIA)

Joanna Barczykowska
Motyle z łódzkiego zoo.
Motyle z łódzkiego zoo. Krzysztof Szymczak
Są kolorowe niczym tęcza, duże jak ptaki i oswojone jak domowe zwierzęta. Tropikalne motyle w łódzkim zoo od czwartku po raz pierwszy będą latały nad głowami zwiedzających. Każdy może też na własne oczy zobaczyć proces przeobrażania się owadów z małej poczwarki w pięknego motyla.

Ogród zoologiczny w Łodzi otwiera w czwartek motylarnię. Owady żyją w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu, które do złudzenia przypomina tropikalną dżunglę.

Temperatura przekracza 27 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza 80 proc. Wnętrze wypełniają egzotyczne rośliny: palmy, storczyki, epifity i kwiaty, a w tle słychać odgłosy dzikich zwierząt.

- Wszystkie odgłosy nagraliśmy w łódzkim zoo. Mamy ryk lwa, tygrysów i śpiewy egzotycznych ptaków - wymienia Barbara Wicińska z działu hodowlanego.

Pracownicy zaczęli hodowlę od kilku motyli, dziś jest ich ponad sto, ale w specjalnym inkubatorze już dojrzewają kolejne poczwarki. - Motyle żyją od kilku do kilkunastu dni, dlatego wciąż musimy hodować nowe. Zamawiamy poczwarki z fermy w Wielkiej Brytanii - tłumaczy Magdalena Janiszewska, kierownik działu hodowlanego.

W zoo można spotkać dziesięć gatunków tropikalnych motyli. - Każdy z nich wymaga innego pokarmu i warunków. Część motyli żywi się nektarem kwiatów, inne miodem albo owocami - mówi Janiszewska. - Najciekawszym motylem jest ćma Atlas, która rodzi się tylko po to, by się kochać i rozmnażać, po kilku dniach umiera, ponieważ nie ma przewodu pokarmowego, żeby się pożywić.

Długo wyczekiwane otwarcie motylarni w łódzkim zoo zostało trochę przyćmione przez inicjatywę Palmiarni w Łodzi, która bez rozgłosu, ale za to szybciej, bo już 1 kwietnia, otworzyła swoją, konkurencyjną, motylarnię.

- W pomieszczeniu, gdzie rosną storczyki i epifity stworzyliśmy motylarnię, w której lata prawie 15 gatunków motyli. Wstawiliśmy tam też inkubator, gdzie dojrzewają motyle - tłumaczy Anna Filipczak z Palmiarni.

Motylarnia w Palmiarni jest jednak projektem czasowym, bo tylko do 30 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki