29 czerwca Łódź wypowiedziała umowy, na mocy których funkcjonowały spółki tramwajowe wożące pasażerów nie tylko do Ozorkowa, ale również tramwajem linii 43 do Konstantynowa Łódzkiego i Lutomierska.
Mieszkańcy podłódzkich miejscowości zebrali tysiąc podpisów pod pismem do Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi. Prosili ją, żeby nie zabierać im najlepszego środka transportu, z którego korzystają jadąc do pracy, uczelni i szkół. Inicjatywę mieszkańców poparło na Facebooku ponad 10 tys. osób.
CZYTAJ TEŻ: Łódź: list w sprawie tramwajów podmiejskich
Inne pismo przygotowane przez protestujących trafiło do Jolanty Chełmińskiej, wojewody łódzkiego. Posłowie i radni PiS poprosili wojewodę o sprawdzenie czy Hanna Zdanowska wypowiedziała umowę ze spółką tramwajową MKT zgodnie z prawem. Zdaniem protestujących, porozumienie międzygminne zawarte w 1993 roku przez samorządy Łodzi, Zgierza, Ozorkowa i gminy Zgierz zostało zawarte za zgodą rad tych gmin.
CZYTAJ TEŻ: Tramwaje linii 43 i 46 pozostaną na swoich trasach
- Wypowiedzenie przez Łódź umowy międzygminnej powinno zostać zaakceptowane przez Radę Miasta Łodzi - przekonywał w piątek poseł Marek Matuszewski.
- Prawnicy zapewnili panią prezydent, że nie musiała pytać radnych o zgodę na wypowiedzenie umów - odparł Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi, który wyszedł do protestujących.
Mieszkańcy Ozorkowa, którzy przyjechali protestować powitali wiceprezydenta gwizdami i wyzwiskami.
CZYTAJ TEŻ: Niepewna przyszłość tramwajów 43 i 46
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?