Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17,8 mln pożyczki na ratowanie szpitala

Marcin Bereszczyński
Jeszcze dwa lata temu pabianicki szpital stanął w obliczu likwidacji
Jeszcze dwa lata temu pabianicki szpital stanął w obliczu likwidacji Mateusz Trzuskowski
Ministerstwo Finansów udzieliło Pabianicom 17,8 mln zł pożyczki na spłatę długów po likwidowanym SP ZOZ. Pożyczkę Pabianice mają spłacać do 2017 roku. Poinformował o tym prezydent Pabianic Zbigniew Dychto.

Wcześniej udało się mu zdobyć 31,2 mln zł z rządowego programu "Ratujmy polskie szpitale".

- Od 1 października dług po SP ZOZ przejmie budżet miasta - mówi Zbigniew Dychto. - Obecnie zadłużenie wynosi 101 mln zł. Z budżetu udało się nam już wcześniej spłacić 21 mln zł zadłużenia. To spuścizna po starym szpitalu, który został przekształcony w miejską spółkę Pabianickie Centrum Medyczne, które nie tylko nie ma długów, ale daje zyski.

Przypomnijmy, że jeszcze dwa lata temu pabianicki szpital stanął w obliczu likwidacji. Pracownicy przez kilka miesięcy nie otrzymywali wypłat, bo komornik zabierał wszystkie pieniądze, które trafiały do SP ZOZ z Narodowego Funduszu Zdrowia. Prezydent Zbigniew Dychto mimo sprzeciwu radnych PiS postanowił uratować szpital. Uznał, że to ważniejsze, niż remonty ulic. Prezydent Dychto przekonywał, że nawet na równej drodze można złamać nogę, a jeśli zlikwiduje się szpital, to nie będzie gdzie poskładać połamanych kości.

Zbigniewowi Dychcie udało się przekonać radnych, żeby miasto przejęło szpitalne długi i rozpoczęła się procedura starania o rządowe pieniądze z tzw. Planu B. Dokumentacja kilka razy była dostarczana do Ministerstwa Zdrowia, ale wracała do poprawki. Dopiero z końcem marca zapadła decyzja o przyznaniu pieniędzy dla Pabianic. Niestety, przyznana kwota okazała się niewystarczająca, dlatego podjęto starania o pożyczkę z Ministerstwa Finansów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki