**Tak wynika z harmonogramu, jaki wykonawcy - firma Kirchner i jej kontrahenci - przesłała do drogowców. Ci są zaniepokojeni i jak na razie twardo mówią, że nie zgodzą się na przedłużenie terminu ukończenia inwestycji, co oznacza, że wykonawca zapłaci gigantyczne kary sięgające setek tysięcy złotych za każdy dzień zwłoki.
Drogowcy mogą się czuć zaniepokojeni, bowiem oceniają sytuację na niezwykle poważną: do tej pory miało być wykonane 70-80 proc. inwestycji, a jest - jak szacują - zaledwie 35-40 proc. A to oznacza, że nie będzie ona ukończona w terminie.
- Jesteśmy zaskoczeni, bowiem nie nastąpiły powodzie czy też inne kataklizmy, które by usprawiedliwiały tak duże opóźnienie robót - zaznacza Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Dlatego polityka wykonawcy jest nas kompletnie niezrozumiała. Na razie analizujemy przysłany nam harmonogram i na dziś nie wiem, jak ta sprawa się zakończy.
Rzecznik podkreśla, że zgodnie z kontraktem wykonawca miał pracować na dwie zmiany, a jeśli będzie potrzeba, nawet na trzy. A jak było w praktyce?
- Prace były prowadzone tylko na jedną zmianę, a i tak nie zawsze w tempie - twierdzi Maciej Zalewski.
- Pamiętam, że doszło do dość zabawnej sytuacji, gdy na budowę pojechałem razem z ekipą telewizyjną i na nasz widok robotnicy nagle rzucili się do roboty. Wyglądało to tak, jak na filmach Stanisława Barei. W sprawie przyśpieszenia tempa robót i wprowadzenia drugiej zmiany napisaliśmy do firmy Kirchner dziesiątki pism. Cóż, efekt był taki, jaki widać.
O problemie napisaliśmy jako pierwsi. Na obwodnicę składają się dwie drogi: odcinek S-14 o długości 9,6 km oraz tzw. DK 14 bis o długości 5,6 km. Obwodnica, na której będzie 11 nowych wiaduktów i most, będzie częścią drogi ekspresowej łączącej drogę ekspresową S-8 (okolice Dobronia) z autostradą A-2 w okolicach Emilii (powiat zgierski). Jej budowa ma kosztować 513 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?