Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najszybciej jeździ się po Łodzi rowerem [ZDJĘCIA]

ab, amag
MPK zorganizowało w piątek wyścigi ulicami Łodzi. Wielkie ściganie zakorkowanymi ulicami miasta wygrał kurier rowerowy. Ostatni na metę biegu dojechali pasażerowie komunikacji miejskiej.

Celem akcji było pokazanie plusów i minusów wszystkich podstawowych form przemieszczania się po mieście. W wyścigu wzięło udział sześciu uczestników. Trasa wiodła z Retkni do budynku Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów przy ul. Smugowej.

W zabawie wzięli udział: pasażer codziennie korzystający z usług MPK oraz nowicjusz w w miejskim transporcie, zawodowy kierowca (taksówkarz), kierowca od niedawna posiadający prawo jazdy, kurier rowerowy oraz rowerzysta amator.

Uczestnicy musieli też zbierać po drodze specjalne znaczki na punktach kontrolnych. Punkty kontrolne były zlokalizowane przy ul. Piotrkowska 175 (budynek Zarządu Dróg i transportu) oraz w punktach sprzedaży biletów: na pl. Wolności, przy Nowomiejskiej oraz na Narutowicza.

Trasę najszybciej pokonał kurier przemieszczający się rowerem. Pokonanie 13,5 km zajęło mu 44 minuty. - Rowerem poruszam się na co dzień, nawet zimą. To najszybszy i najtańszy środek transportu - mówi Maciej Przybylski, kurier rowerowy. - Na MPK bym się nie przerzucił, bo długo się jedzie.

Dwie minuty później przyjechał taksówkarz. Trzeci był rowerzysta amator, czwarty początkujący kierowca samochodu, a na końcu zameldowali się obaj pasażerowie MPK.

Jednak pasażerowie MPK, którzy brali udział w happeningu twierdzą, że komunikacja miejska jest najlepsza, bo tania. Pokonując ponad 13 km w prawie półtorej godziny wydali 7,5 zł. Taksówka jechała tylko 46 minut, ale za kurs trzeba byłoby zapłacić około 40 zł.

Akcja była zorganizowana z okazji rozpoczynającego się właśnie Tygodnia Zrównoważonego Transportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki