Otwiera Pan swoje biuro poselskie dla młodych ludzi. Jak to ma wyglądać w praktyce?
Chcemy zaprosić młodych ludzi z naszego regionu do odbywania praktyk w biurze poselskim, aby od strony praktycznej, która nie jest uczona w szkole, poznali pracę parlamentarzystów, Sejmu RP, zobaczyli to wszystko od środka. Chcemy, aby młode pokolenie również zgłaszało się do czynnej polityki. Mamy nadzieję, że w naszym biurze uda się im znaleźć wiedzę, którą potem będą mogli wykorzystać. Będziemy pokazywać, jak na co dzień wygląda praca posła na Sejm. Przewidujemy wspólne wyjazdy do Warszawy, aby na miejscu młody człowiek mógł zobaczyć, jak wyglądają prace komisji sejmowych, na sali plenarnej, spotkania czy rozmowy kuluarowe.
Zgłosić się może każdy, zapraszamy studentów i młodych ludzi ze szkół średnich, przy czym niepełnoletni muszą mieć zgodę rodziców. Zapisywać się można przez nasz Facebook i mailem. To może być np. dwutygodniowa praktyka, stała współpraca, niewykluczone że taka osoba zostanie asystentem społecznym posła RP.
Zobacz też Łomża, Białystok: Czeczeni zbierali pieniądze i organizowali broń dla terrorystów z ISIS
Jak ocenia Pan wniosek PO o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego?
W Polsce organizacje narodowe działają legalnie i nie widzę przesłanek prawnych, by je delegalizować. To pomysł PO, która robi typową polityczną ucieczkę do przodu, czyli próbuje odwrócić uwagę od siebie, wskazując ONR jako potencjalne zagrożenie dla państwa polskiego. My, jako Kukiz ’15 uważamy, że należy przede wszystkim zbadać działania PO, choć też i innych ugrupowań politycznych, działających po 1989 r. na niwie reprywatyzacji.
Działania ONR budzą jednak dużo emocji i kontrowersji.
Budzą emocje, ale nikt w Polsce nie ma obowiązku bycia zwolennikiem grup narodowych, nie ma obowiązku zapisywania się do nich czy bycia na ich akcjach. Nie słyszałem, by ONR krzywdził ludzi fizycznie. Jeśli ktoś zna taki przypadek, proszę o tym powiedzieć.
Niedawno okazało się, że w Podlaskie przebywało legalnie kilku Czeczenów, oskarżonych m.in. o wspieranie finansowe terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego. Nie jesteśmy bezpieczni?
Jesteśmy cały czas zagrożeni. Minister Macierewicz ciągle mówi, że nasz kraj jest zaangażowany w walkę z ISIS, co powoduje, że terroryści będą się nami bardziej interesowali. Jedyną metodą zapewnienia bezpieczeństwa jest zamknięcie granic. Raz: to zabezpieczenie przed terroryzmem, dwa: spowoduje wzrost pozycji państwa polskiego w przyszłości. My dziś tego nie widzimy, ale przypuszczam, że za dwie dekady, gdy w Europie być może dojdzie do rozruchów na tle etnicznym czy religijnym, będziemy ostoją spokoju jak w XVI w. A to zawsze daje impuls do rozwoju.
Bądź na bieżąco. Współczesna.pl to aktualne informacje z woj. podlaskiego i części woj. warmińsko-mazurskiego. POLUB NAS na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
