Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski Łodzi 2017: Jednorożce kontra żołnierze wyklęci

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Trwa głosowanie w budżecie obywatelskim Łodzi na rok 2017. Do wyboru jest rekordowa liczba 1189 wniosków. Przedstawiamy te, o których łodzianie dyskutują najwięcej.

W sobotę na ulicy Piotrkowskiej odbędzie się pierwszy Festiwal Budżetu Obywatelskiego. Na deptaku między ulicami Tuwima i Nawrot pojawi się około setka stanowisk prezentujących zgłoszone do budżetu obywatelskiego 2017 wnioski. Od godz. 12 do 18 będzie można oglądać pokazy, prezentacje, tańce. Do głosowania zachęcać będzie maskotka budżetu - goryl Bobo. Impreza ma pomóc w wyborze najlepszych projektów. Jest potrzebna, bo wybór w tym roku będzie wyjątkowo trudny: można głosować na grubo ponad tysiąc wniosków.

Samo przeczytanie listy wszystkich zgłoszonych wniosków zajmuje sporo czasu. Przejrzenie kart projektów i analizy - zwłaszcza jeśli nie chcemy głosować na swoim osiedlu - jeszcze więcej.

Dla ułatwienia rozeznania się w tym gąszczu w dzisiejszym Forum Łódź prezentujemy wnioski budzące najwięcej emocji, pomysłowe, ciekawe, albo... Wybór należy do łodzian.

Ponad 1,5 tys. wniosków

Mieszkańcy Łodzi zgłosili w tym roku imponującą liczbę 1584 wniosków. Wśród nich aż 1189 otrzymało pozytywne opinie urzędników i radnych i zostało dopuszczonych do głosowania.

Łódzcy kierowcy - wzorem rowerzystów - po raz pierwszy złożyli własne projekty przyjazne zmotoryzowanym

Wbrew obawom uproszczenie składania wniosków do jednej tylko kartki i przerzucenie części pracy przy przygotowaniu projektu na urzędników nie spowodowało napływu zadań bezsensownych lub nieprzemyślanych. W ubiegłym roku z 871 zgłoszonych projektów urzędniczą ocenę oraz poprawki własne autorów przeszło 61 proc. złożonych wniosków. W tym roku, mimo łatwiejszego składania, przez sito przeszło aż 76 proc. projektów. Wśród nich wiele już na etapie zgłaszania zdążyło wzbudzić emocje, nadzieje lub wątpliwości.

Jednorożce przy swojej stajni

Już wiosną głośno było o pomniku jednorożców, który miałby stanąć przy skrzyżowaniu ulicy Piotrkowskiej i alei Mickiewicza. Kosztem 400 tys. zł projekt pt. „Jednorożce do stajni jednorożców - nie całkiem poważny pomnik dla małych i dużych łodzian” może wzbogacić centrum miasta o rodzinę jednorożców z małymi i dorosłymi osobnikami, na których dzieci mogłyby siadać. Pomnik miałby ugruntować zwyczajową nazwę przystanku Piotrkowska Centrum oraz stanowić atrakcję turystyczną. Głosując na to zadanie, kupuje się niejako jednorożca w worku - projekt pomnika ma dopiero powstać. Gwarancją na to, że pomnik będzie ładny ma być jego wybór w konkursie przez fachową komisję.

Udało się też zakwalifikować do głosowania platformę relaksacyjną wzorowaną na statku kosmicznym USS Enterprise z serialu „Star Trek”. Platforma ma być wyposażona w wygodne fotele oraz lunety do obserwacji nieba i służyć mieszkańcom do wypoczynku. Początkowo platforma miała stanąć na wieży wysokiej na 25 m. Jednak ze względu na brak podobnych budowli na świecie trudno było oszacować jej technologię, koszt i możliwość realizacji w ciągu jednego roku. Dlatego platforma - nadal w kształcie USS Enterprise - znajdować się ma na powierzchni ziemi. Koszt projektu to 2,5 mln zł.

Coraz większy rower publiczny

Tradycyjnie sporo projektów złożyli lub poparli rowerzyści związani zFundacją Fenomen. Wtym roku wbudżecie obywatelskim rowerowym hitem jest rozbudowa systemu Łódzkiego Roweru Publicznego, który jest polubionym przez łodzian zadaniem pierwszego budżetu obywatelskiego. Choć jego uruchomienie zajęło ponad dwa lata, odniósł ogromny sukces. Teraz osiedla spoza Śródmieścia chcą zyskać podobne stacje usiebie. Dowyboru jest aż 18 różnych projektów zgłoszonych jako zadania osiedlowe. Narowery ŁRP można głosować naosiedlach: Bałuty- Doły, Bałuty-Centrum, Radogoszcz, Teofilów-Wielkopolska, Chojny-Dąbrowa, Górniak, Rokicie, Karolew-Retkinia Wschód, Stare Polesie, Koziny, Retkinia Zachód-Smulsko, Widzew-Wschód, Stary Widzew, Stoki oraz Zarzew. Koszty zależą odwielkości modułów. Jedna stacja przyPKP Stoki to koszt 123 tys. zł. Zasiedem stacji i70 rowerów naKarolewie głosujący będą musieli przekazać prawie 870 tys. zł.

Za 50 tys. zł możemy też rozszerzyć ŁRP o pięć rowerów towarowych, którymi można przewozić bagaże do 100 kg, a nawet... dzieci.

Rowerzyści aktywni jak zwykle

Tradycyjnie można wesprzeć budowę ścieżek rowerowych, np. deptaka Botanika, czyli pieszo-rowerowego ciągu wzdłuż ul. Hufcowej iRetkińskiej. Kosztem 720 tys. zł może tam powstać zarówno droga rowerowa jak ichodnik zławeczkami. Ścieżki rowerowe mogą zostać zbudowane także naul. Limanowskiego, koło zbiornika Zgierska, ul. Milionowej, wrejonie Lotniska, naul. Balonowej inaul. Przybyszewskiego iwśladzie bocznicy kolejowej naStarym Widzewie. Można też wybrać budowę brakujących przejazdów wróżnych miejscach miasta, albo wydać 100 tys. zł nawyrównanie drogi rowerowej naul. Wycieczkowej.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku

Rowerzyści złożyli też projekt wymalowania kolejnych pasów i sierżantów rowerowych, choć poprzednie - wyłonione w budżecie obywatelskim na rok 2016 - pasy wciąż nie zostały namalowane. Tym razem chcą wymalowania ponad 37 km pasów i sierżantów rowerowych w różnych miejscach Łodzi kosztem 450 tys. zł.

Kierowcy kontratakują

Jak można się było spodziewać, pomysł ten wzbudził oburzenie kierowców. Ponieważ nie ma możliwości głosowania na„nie”, prowadzą winternecie kampanię przeciwko projektowi. Zwłaszcza pomysł wydzielania miejsca dla rowerów naul.Łagiewnickiej iZgierskiej budzi wątpliwości kierowców. Ich zdaniem samochodom będzie wtedy zawąsko.

Kierowcy, związani głównie z grupą EL 00000 w tym roku są zresztą wyjątkowo aktywni. W tym roku - wzorem rowerzystów - po raz pierwszy złożyli własne projekty oraz udzielają rekomendacji projektom przyjaznym kierowcom.

Projekty przygotowane przez zmotoryzowanych architektów mają pokazać, że dbanie o przestrzeń dla samochodów nie musi się wiązać z niszczeniem drzew i środowiska. Podobnie jak projekty rowerzystów i ekologów zadania motoryzacyjne mają poprawić wygląd i jakość przestrzeni, a nawet poprawić bezpieczeństwo pieszych.

Sztandarowym projektem grupy jest przebudowa ulicy przed Muzeum Kinematografii. Dzięki projektowi ma się tam zmieścić więcej parkujących samochodów, a jednocześnie ma tam powstać aleja z nowymi drzewami, która pozwoli lepiej prezentować się budynkowi fabryki Scheiblera. Koszt remontu to około 2,5 mln zł.

Drzewa (30 lip) kierowcy chcieli też sadzić podczas rewitalizacji ul. Kasprzaka, jednak w wyniku uzgodnień z urzędnikami zrezygnowali. Ostateczny koszt projektu wyniósł 2,5 mln zł. Natomiast na ul. Paderewskiego proponują przebudować parking tak, by poprawić bezpieczeństwo pieszych.

Spytajmy łodzian, czego chcą

Nie udało się kierowcom wprowadzić do budżetu obywatelskiego gruntownej przebudowy placu Komuny Paryskiej w ramach projektu „Zielony parking w centrum miasta”. Zgodnie z planami miasta ma tam powstać parking podziemny. Zamiast wielkiej, liczącej 2 mln zł przebudowy, miasto zgodziło się na poddanie pod głosowanie skromnej reorganizacji ruchu i do sadzenia drzew (87 tys. zł), co ma zwiększyć liczbę miejsc parkingowych o 30-40 proc.

Kierowcy jako pierwsi zgłosili do budżetu obywatelskiego ciekawe projekty związane z badaniem opinii publicznej. Nie zgadzając się na przepychanie wniosków popieranych przez grono cyklistów postanowili dowiedzieć się, co naprawdę sądzą o nich łodzianie. Skoro nie udało się wprowadzić do budżetu obywatelskiego możliwości głosowania na „nie” kierowcy postanowili przepytać obywateli. „Sprawdźmy, czy łodzianie chcą mieć możliwość nie tylko akceptowania ciekawych projektów, ale też odrzucania niepoważnych pomysłów zgłaszanych do budżetu obywatelskiego” - argumentują kierowcy, którzy profesjonalnej firmie chcą zlecić przebadanie próby 1500 osób o różnych poglądach.

Podobne sondaże miałyby dotyczyć także dwóch innych kwestii: wprowadzenia w centrum Łodzi strefy „Tempo 30” oraz zwężania pasów jezdni w celu wprowadzania tam rowerów. Badania sondażowe nie będą jednak dla miasta wiążące. Nie wiadomo jednak co będzie, jeśli w budżecie obywatelskim przejdzie projekt cyklistów dotyczący zwężania pasów drogi, a jednocześnie w projekcie kierowców okaże się, że większość respondentów jest mu przeciwna.

Projekty, które burzą

Także poraz pierwszy whistorii budżetu obywatelskiego mieszkańcy zamiast tworzyć coś nowego, postanowili coś zburzyć. Napierwszy ogień poszła znienawidzona przez wielu łodzian fontanna wkształcie fali zplacu Dąbrowskiego. Budząca niejednoznaczne skojarzenia iniepasująca dosąsiednich kamienic fontanna zdaniem autorów wniosku powinna zostać przeniesiona winne miejsce, np. podaquapark Fala, gdzie pasowałaby lepiej. Przyokazji naplacu Dąbrowskiego można by postawić nową fontannę iprzywrócić mu zieleń. Miało to kosztować nieco ponad milion. Niby to niewiele, radni uznali jednak, że niszczenie fontanny, naktórą miasto siedem lat temu wydało 5 mln zł (16 mln zł kosztował cały remont placu) to niegospodarność. Zgodzili się jedynie nausunięcie jej górnej części, stworzenie naplacu rabatek zkwiatami oraz posadzenie drzew. Koszty urealniono do2,5 mln zł, mieszkańcy mają jednak szansę zagłosować naten projekt.

Koniec woonerfomanii

Tradycyjnie zgłoszono też kilka woonerfów. Jednak wtym roku urzędnicy wyraźnie dali dozrozumienia, że nie nakażdej ulicy Łodzi woonerf może powstać. Kolejny już raz zgłoszony został woonerf naul. Racjonalizatorów naBałutach (koszt 900 tys. zł). Kosztem 860 tys. zł może powstać pierwszy woonerf naTeofilowie naul. Cepowej.

Jednak kolejnych woonerfów w centrum miasta urzędnicy i radni nie zaakceptowali. Nie będzie więc woonerfu na ul. Wierzbowej, którą prowadzony będzie ruch do dworca Łódź Fabryczna. Projekt został zmieniony w kierunku remontu ulicy i uspokojenia ruchu. Także projekt woonerfu na ul. P.O.W. w rejonie Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ między ulicami Jaracza a Rewolucji 1905 r został zmieniony na zwykły remont ulicy. Odrzucono też pomysł budowy kolejnego woonerfu na ul.6 Sierpnia, tym razem w rejonie placu Barlickiego. Został za to zaakceptowany inny projekt - remontu tego odcinka za około 900 tys. zł.

Mogą być kolejne parklety

W tym roku dowoonerfów dołączyła kolejna nowinka: parklety, czyli zajmujące jedno miejsce parkingowe konstrukcje dosiedzenia iodpoczynku. Łodzianie mogą zagłosować natrzy takie konstrukcje zgłoszone przez Fundację Fenomen. Parklety można postawić naul. Rewolucji 1905 r koło Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego, naul.Więckowskiego między Wólczańską aGdańską, atakże naul. Struga wmiejsce istniejącego obecnie parkletu. Stojący tam drewniany podest zławkami iroślinami ma być przeniesiony bowiem winne miejsce. Koszt jednego parkletu to około 35 tys. zł. Głosowanie to pokaże, co naprawdę sądzą łodzianie otym budzącym skrajne opinie rozwiązaniu.

Jak zwykle o dodatkowe środki walczy łódzkie zoo. Nowoczesny i przestronny wybieg dla hipopotamów karłowatych kosztuje 2,5 mln zł. Pozwoliłby łódzkiemu ogrodowi na sprowadzenie tych zwierząt.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku

Kosztem 130 tys. zł można kupić lekarstwa, zwiększyć zatrudnienie oraz pensje pracownikom Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łagiewnikach.

Tradycyjne szkoły i drogi

Jak co roku wiele projektów poświęconych jest szkołom. Przeznaczone są dla wąskiego grona lokalnych głosujących. W tym roku nie ma wspólnych projektów łączących wiele szkół. To najczęściej zaspokajanie podstawowych szkolnych potrzeb takich jak budowa boiska wielofunkcyjnego przy XXIII LO czy remont tarasu przedszkola nr 133. Ale są też takie projekty nietypowe, jak montaż windy zewnętrznej dla niepełnosprawnej młodzieży uczącej się w Gimnazjum nr 43 ( koszt to 500 tys. zł). Większość szkół informuje rodziców i uczniów o zgłaszanych zadaniach, tam też najłatwiej otrzymać informacje o projektach.

Dużo projektów dotyczy też przebudowy i napraw dróg. Ze względu na ograniczenia w wysokości kosztów ( niecałe 2,5 mln zł na projekty ogólnomiejskie lub całość kwoty osiedlowej) nie ma tu wielkich inwestycji. Są za to drobne prace, które mają ułatwić życie mieszkańcom. Wśród nich są np. budowa sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Lodowej za 500 tys. zł, lub wyznaczenie za 20 tys. zł pasów ruchu na skrzyżowaniu ul. Maratońskiej z Przełajową i Obywatelską, co ma ułatwić przejazd w tym rejonie.

O wyklętych także w budżecie

Panująca wcałej Polsce moda nażołnierzy wyklętych nie ominęła też łódzkiego budżetu obywatelskiego. Narondzie Żołnierzy Wyklętych naJanowie może powstać tablica pamiątkowa oraz instalacja zżywych, biało-czerwonych kwiatów. Koszt ozdób to około 70 tys. zł.

Można też zagłosować na cykl wykładów i wycieczek o wyklętych dla mieszkańców Łodzi. Zadanie „Historia Żołnierzy Wyklętych. Prawda bez komunistycznej cenzury” to koszt 18 tys. zł.

Za 5 tys. zł możemy ustanowić lokalne święto Rewolucji 1905 r i zorganizować jego obchody.

Łodzianie pamiętają też o zasłużonych mieszkańcach miasta. Na realizację ma szansę pomnik Ludwika Sobolewskiego, działacza i wieloletniego prezesa klubu RTS Widzew. Pomnik wykonany ma być z brązu i stanąć koło stadionu przy al. Piłsudskiego. Obok mogą być ławki, oświetlenie oraz drzewa. Szacowany koszt pomnika to 375 tys. zł.

Wybrać można też upamiętnienie wizyty Jana Pawła II w Łodzi. Za niecałe 20 tys. zł pod łódzką katedrą stanąć może ekspozycja multimedialna w formie citylighta, która prezentować będzie homilie, encykliki i filmy z Janem Pawłem II. O 21.37 urządzenie będzie odtwarzać ukochaną przez papieża „Barkę”.

Odpadł co czwarty projekt

Nadal jednak 24 proc. wniosków nie przeszło przez urzędnicze sito lub zostało wycofanych przez autorów. Wśród odrzuconych ze względów formalnych jest wiele jest projektów ciekawych iwartościowych. Jednak wwielu przypadkach opinia publiczna może odetchnąć zulgą.

Wielkim przegranym ponownie jest plaża miejska nad stawem przy ul. Przędzalnianiej na rzece Jasień. Rok temu urzędnicy doszli do wniosku, że konieczne jest oddzielenie plaży od wody wysokim nabrzeżem, aby nikomu nie przyszło do głowy moczenie się w brudnej wodzie. Wniosek dopuszczony został do głosowania, ale nie zdobył wystarczającego poparcia.

W tym roku został zgłoszony ponownie. Sytuacja jednak się pogorszyła. Okazało się, że terenem nad stawem zainteresowane jest Muzeum Sztuki w Łodzi, które chciałoby poszerzyć ogrody rezydencji Pałac Herbsta. Prace nad nieodpłatnym przekazaniem jednej z przybrzeżnych działek przez Skarb Państwa trwają już 26 lat, zostały jednak wstrzymane, bo nie ustalono linii brzegowej rzeki Jasień. Jednak kwestie praw własności do terenu uniemożliwiły dopuszczenie projektu do głosowania.

Odpadł też budzący duże emocje, ale bardzo praktyczny projekt umożliwienia rowerzystom jazdy po chodnikach na kilku mniej używanych przez pieszych ulicach. W zamyśle autorów cykliści mieliby wybór, a bardziej bojaźliwi mogliby używać chodników. Projekt nie otrzymał jednak pozytywnej opinii policji i inżyniera ruchu. Ponadto kombinacja znaków „droga dla pieszych” i „nie dotyczy rowerów” chociaż pojawiła się już w Łodzi np. na ul. Przybyszewskiego, została uznana za niezgodną z przepisami.

Patriotyzm nie przeszedł dalej

Patriotycznie nastawieni mieszkańcy Łodzi z bólem przyjmą odrzucenie projektu budowy największego w Polsce masztu flagowego z największą flagą narodową. Maszt wzorowany na warszawskim Maszcie Wolności miał stanąć na rondzie Inwalidów, witając kierowców wjeżdżających do Łodzi od strony autostrady A1. Gigantyczna flaga o wymiarach co najmniej 8 na 12 metrów miała „zapierać dech w piersiach i napawać nas dumą z naszego kraju. Nie udało się tylko dlatego, że na rondzie Inwalidów zaplanowany jest już wiadukt.

Także lokalny patriotyzm reprezentowany przez projekt „Kupuję u łódzkiego sprzedawcy” nie będzie głosowany. Autor chciał oznaczyć specjalnymi naklejkami przedsiębiorców zarejestrowanych w Łodzi i płacących tu podatki, a także wspomóc ich kampanią reklamową. Wniosek oszacowany na 216 tys. zł sam jednak wycofał.

Nie będą śpiewać w autobusach

Skończyła się też dobra passa udogodnień dla posiadaczy mobilnych urządzeń internetowych. Poprzegłosowaniu punktów wifi włódzkich parkach, oraz bezpłatnego internetu wśrodkach komunikacji miejskiej projekt instalowania portów USB doładowania komórek itabletów został odrzucony przez urzędników iradnych. Uznali, że dla jednorocznego zadania koszt montażu w wysokości ponad 1 mln zł to jednak zbyt dużo, dotego winnych miastach podobne urządzenia są nagminnie demolowane.

Nie będzie też możliwości śpiewania karaoke w nocnych autobusach w weekendy. Miała kosztować zaledwie 100 tys. zł i wykorzystywać istniejące już w autobusach monitory i głośniki. Jednak zdaniem urzędników nie była ona zgodna z przepisami porządkowymi lokalnego transportu zbiorowego. Drący się po nocy śpiewacy byliby bowiem uciążliwi dla współpasażerów.

Nie będzie też „Dnia bez biletu” w komunikacji miejskiej każdego 13-go dnia miesiąca. W ciągu roku kosztowałoby to miasto 2 mln zł utraconych wpływów z biletów, ale przede wszystkim byłoby niezgodne z uchwałą rady miejskiej dotyczącej opłat za przejazdy.

Rowery tak, hulajnoga już nie

Nie wybierzemy też uroczej Łódzkiej Hulajnogi Miejskiej. Za70 tys. zł wzdłuż ulicy Piotrkowskiej miało stanąć pięć stacji z25 hulajnogami. Miały one stanowić alternatywę dla osób chcących szybko pomknąć poPiotrkowskiej. Urzędnicy odrzucając projekt nie brali poduwagę sensowności rozwiązania. Hulajnogi według projektu miały być połączone ze stacjami Łódzkiego Roweru Publicznego, azakupu hulajnóg zamówienie uzupełniające doŁRP nie mogło objąć.

Mniej szczęścia mieli w tym roku drzewiarze, którym w poprzedniej edycji udało się przepchnąć kurs sadzenia i ochrony drzew dla pracowników Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Projekt zakupu pojazdu do przesadzania dużych drzew nie przeszedł. Urzędnicy uznali, że 800 tys. zł wydane na sprzęt nie zwróci się, a na dodatek nie wiadomo czy dorosłe drzewa po przesadzeniu się przyjmą.

Jak głosować w tym roku

Głosowanie trwa i teraz wszystko jest w rękach łodzian. Każdy mieszkaniec, który skończył 16 lat może wziąć udział w głosowaniu. Nie trzeba mieć zameldowania na terenie miasta. Głosowanie w formie papierowej trwa od soboty 10 września do najbliższej niedzieli, 18 września w 11 punktach na terenie całego miasta. Są to: BOK Rondo, ul. Limanowskiego 166, CZP nr 1 ul. Zawiszy Czarnego 39, Ośrodek Kultury Górna, ul. Siedlecka 1, Pałac Młodzieży, al. Wyszyńskiego 86, Dom Kultury 502, ul. Gorkiego 16, Urząd Miasta Łodzi: ul. Zachodnia 47, al. Politechniki 32, ul.Krzemieniecka 2b, ul.Piotrkowska 153, ul. Piotrkowska 11o (wejście od pasażu Schillera), al. Piłsudskiego 100.

Karty do głosowania pobrane z tych punktów lub internetu można też wysłać pocztą do dnia 18 września na adres biura ds. partycypacji społecznej magistratu ul. Piotrkowska 115. Decyduje data stempla pocztowego.

Natomiast do 9 października do północy działa elektroniczna forma głosowania. Aplickacja dostępna jest pod adresem budzetobywatelski.uml.lodz.pl . Głosy potwierdzane są kodem wysyłanym smsem na telefon komórkowy.

Głosujący mają do wyboru 10 zadań: pięć ponad osiedlowych i pięć z dowolnie wybranego, jednego osiedla.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki