Polityk ze względu na głosowania w Sejmie nie przyjechał do Krakowa w miesięcznicę pochówku pary prezydenckiej. Wawel odwiedził w piątek.
Pod Wawelem było spokojnie. Jarosław Kaczyński dotarł na miejsce tuż przed godz. 20. W tym miejscu zgromadziła grupa kilkudziesięciu osób. Padło tylko kilka haseł, tym razem nie było też żadnych transparentów, ani głośnych demonstracji.