- Jechałem obok samochodem i zauważyłem tych ludzi tuż obok Teatru Osterwy. Zadzwoniłem na policję, a potem zaparkowałem samochód i podszedłem, żeby sprawdzić, jak się czują. Niestety, widać było, że kobieta nie żyje już od kilku godzin. Miała plamy opadowe - mówi Dominik Berwertz, ratownik medyczny z wykształcenia, który powiadomił służby o całej sytuacji.
Zgon kobiety potwierdził lekarz z wezwanej na miejsce karetki pogotowia. Towarzyszący jej mężczyzna został zabrany na izbę wytrzeźwień. Na miejscu pracowała policja i prokurator.
- Najgorsze w tym wszystkim jest to, że obok w Teatrze Osterwy odbywał się jakiś bankiet, było mnóstwo osób. Nikt nie podszedł do tych osób, nie zareagował - mówi Dominik Berwertz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?