Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani kierowcy. Sądy wymierzają coraz wyższe kary za nietrzeźwość podczas prowadzenia pojazdów

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Archiwum
Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, bezwzględne kary pozbawienia wolności. Sądy coraz surowiej karzą pijanych kierowców.

Oto kilka przykładów. Kierowca ciągnika złapany mając 1,2 promila przy wcześniejszym, orzeczonym na 7 lat zakazie prowadzenia pojazdów oraz rowerów - wyrok: rok i trzy miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywaniem nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, 10 tys. zł nawiązki i dożywotni zakaz prowadzenia.

Kierowca opla w Głuchowie: mając dwa promile, wjechał do rowu mając orzeczony na 10 lat zakaz prowadzenia pojazdów - wyrok: półtora roku pozbawienia wolności i 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

**Czytaj:

Pijani pracownicy MPK Łódź. Dlaczego spółka nie donosi policji o kierowcach na gazie?

**

Kierowca opla, który mając ponad 2 promile i będąc pod wpływem środków odurzających, w dzień, mimo zatrzymanego prawa jazdy, wjechał w motorowerzystę na skrzyżowaniu w Skierniewicach - wyrok: półtora roku pozbawienia wolności, 10 tys. zł nawiązki i dożywotni zakaz prowadzenia.

Kierowca z Opoczna, miał ponad dwa promile i był już wielokrotnie karany za jazdę na podwójnym gazie - wyrok: pół roku więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Sądy nie patyczkują się z pijanymi kierowcami, zwłaszcza jeśli ci złamali wcześniejszy zakaz prowadzenia auta. Jak wynika z orzeczeń sądów w apelacji łódzkiej, kierowcy, którzy prowadzą po kielichu, nie mogą liczyć na zbytnią tolerancję, nawet jeśli nie spowodowali wypadku czy kolizji. „Zdaniem sądu kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu. Sąd nie dopatrzył się żadnych przesłanek uzasadniających warunkowe zawieszenie wykonania tej kary. Oskarżony wcześniej był trzy razy karany za takie same przestępstwo, odbywał za nie kary pozbawienia wolności a mimo to popełnił je po raz kolejny. Wskazuje to, że poprzednio stosowane kary nie osiągnęły swoich celów i w dalszym ciągu konieczne jest stosowanie wobec oskarżonego sankcji o charakterze izolacyjnym” – uzasadniał sąd w Pabianicach swój wyrok w stosunku na pijanego kierowcę z Głuchowa, którego wysłał za kraty. Sędzia Jacek Olszowiec zauważył, że oskarżony musiał wiedzieć, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, bo wcześniej wypił ok. 300 ml wódki. Wiedział również, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów...

**Zobacz też:

Wypadek na Piłsudskiego w Łodzi. Pijany kierowca rozbił opla na słupie. Ranne trzy osoby [ZDJĘCIA]

**

Ostrzej, bo przepisy

Surowsze kary to skutek nowych przepisów obowiązujących od maja 2015 roku. Zgodnie z nimi, sąd obligatoryjnie orzeka dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów m.in. gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje śmiertelny wypadek, był już wcześniej prawomocnie skazany za jazdę po alkoholu, spowoduje śmiertelny wypadek lub katastrofę w ruchu albo też kieruje po pijanemu w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów. Są jednak wyjątki i na taki powołał się piotrkowski sąd rejonowy, który orzekał w sprawie Marka P. Mężczyzna w listopadzie 2015 roku, kierując oplem, po wypiciu piwa i wódki, śmiertelnie potrącił 16-letniego motorowerzystę i odjechał z miejsca wypadku. Sąd I instancji skazał go na 5,5 roku więzienia oraz orzekł 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów. – Oskarżony jest sobą młodą, a mając na uwadze, że w trakcie odbywania kary zakaz ten nie będzie biegł i mając na uwadze skruchę jaką wyraził w sądzie, jest to wyjątkowy przypadek – uzasadniała sędzia Agnieszka Zielińska. Sąd Okręgowy nie podzielił tego argumentu i zmienił zakaz na dożywotni.

Fatalne statystyki

Desperacja kierowców, którzy za kierowanie po alkoholu tracą prawo jazdy jest ogromna. Świadczy o tym przykład mieszkańca Piotrkowa, który po tym, jak kilkakrotnie tracił dokument nielegalnie wyrobił sobie wtórnik prawka. Przez trzy lata oszustwo nie wyszło na jaw, mimo, że Mariusz W. w tym czasie kilkakrotnie miał zatrzymywany wtórnik (za wykroczenia w ruchu drogowym m.in. kierowanie po spożyciu, prędkość), ostatecznie odpowiedział za swój czyn. A wpadł... podczas kierownia w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna pokłócił się z partnerką i wypił dwie ćwiartki wódki. W momencie zatrzymania miał ponad promil. Sąd skazał go na trzy tysiące grzywny, 5 tys. zł nawiązki oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok jest prawomocny od lutego.

W ubiegłym roku łódzka policja na kierowaniu pojazdem pod wpływem alkoholu złapała ponad 8 tys. kierowców.

Tylko na terenie podległym KMP w Piotrkowie, w ub. r. doszło do 35 wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych. Dwie osoby zginęły, 42 były ranne. Rok wcześniej takich wypadków było mniej, bo 24, ale za to kosztowały życie aż 10 osób .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki