Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie łowiczanki, która twiedzi, że pobiła ją policja

Rafał Klepczarek
Pani Agata twierdzi, że policjanci naruszyli nie tylko jej nietykalność cielesną, ale także godność
Pani Agata twierdzi, że policjanci naruszyli nie tylko jej nietykalność cielesną, ale także godność Rafał Klepczarek
Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie łowiczanki, która twierdzi, że została pobita przez policjantów.

- Postanowienie w tej sprawie zostało wydane 23 stycznia i jest prawomocne - informuje Magdalena Hryniewicz-Rucińska, zastępca prokuratora rejonowego w Skierniewicach. - Powodem tej decyzji był brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego.

Wszystko zaczęło się w nocy z 26 na 27 listopada ubiegłego roku na trasie poznańskiej (DK 92). Nad ranem, gdy pani Agata wracała pieszo ze Zdun do Łowicza z imprezy, zatrzymał ją patrol policji. Kobieta twierdzi, że została pchnięta na podłogę radiowozu, gdzie ją m. in. skopano. W efekcie miała doznać uszkodzenia nosa oraz stłuczenia kolana i ręki. Łowiczanka nie kryje, że podczas policyjnej interwencji była nietrzeźwa, ale nie zachowywała się prowokacyjnie wobec policjantów.

Z kolei funkcjonariusze KPP w Łowiczu twierdzili, że jedynie prewencyjnie odwieźli kobietę do miejsca jej zamieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki