Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły podstawowe w Łodzi. Nie będzie nowej sieci placówek

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Łódź nie będzie miała uchwały o nowej sieci szkół. To sposób władz miasta na "obejście" zastrzeżeń kuratora oświaty w sporze z magistrem.

Przypomnijmy. Od dwóch tygodni trwa spór między Tomaszem Trelą, wiceprezydentem Łodzi odpowiedzialnym za edukację a Grzegorzem Wierzchowskim, łódzkim kuratorem oświaty.

W lutym miejscy radni przegłosowali wstępną uchwałę o nowej sieci szkół, która miała zacząć funkcjonować po wakacjach - w związku z rozpoczęciem wygaszania gimnazjów. W miejsce 4 szkół tego typu miały powstać nowe podstawówki.

Kurator nakazał wprowadzenie do wstępnej uchwały poprawek. Domaga się m.in. kolejnych 4 nowych podstawówek: dla dobra uczniów.
**
Zobacz też:

SLD przygotowuje się do wyborów samorządowych. Tomasz Trela: Nie chcemy „kaczogrodu”

**

Tomasz Trela uważa, że wstępna uchwała jest optymalna, a wymagane przez kuratora podstawówki stałyby puste. Trela np. wyliczał wczoraj, że wszystkie łódzkie podstawówki, wraz z 4 nowymi, pomieściłyby 48 tys. uczniów, a jest ich w mieście 46 tys. Ponownie odrzucił zarzuty zgłaszane przez radnych PiS, zgodnie z którymi w Łodzi jest dwuzmianowość, choć, jak mówił Trela, część klas rozpoczyna lekcje o godz. 9 czy 10 rano.

Wiceprezydent już wcześniej zamierzał zaskarżyć poprawki kuratora do sądu administracyjnego. Wczoraj okazało się, że poza tym krokiem, magistrat zdecydował się na nowy plan. W Łodzi nie będzie żadnej uchwały o nowej sieci szkół. Wstępna uchwała z lutego nie zostanie potwierdzona.

Ustawa wprowadzająca rządową reformę oświaty wymaga, aby samorządy uchwaliły ostateczny kształt nowej sieci szkół do 31 marca. Jeśli tak się nie stanie, po wakacjach automatycznie wszystkie gimnazja zaczynają się wygaszać, zaś we wszystkich podstawówkach powstają klasy siódme, a po roku ósme. I tak właśnie będzie w Łodzi, zgodnie z planem Treli. Ale ponadto samorząd, jak mówił Trela - korzystając ze swoich wyłącznych kompetencji - i „omijając” przepisy związane z reformą oświaty i tak powoła 4 nowe podstawówki: oddzielnymi uchwałami.

**Czytaj:

Dyrektor Gimnazjum nr 43 w Łodzi złożyła doniesienie do prokuratury na swoich poprzedników

**

W czasie gdy Trela oznajmiał swój plan w Łodzi, kurator przebywał w Zadzimiu, rozmawiając o reformie z tamtejszymi samorządowcami. O planie łódzkiego magistratu usłyszał od naszego dziennikarza. Stwierdził, że oficjalnie nic nie wie o zamierzeniach Treli, ale przypomniał, czym kierował się wnosząc swoje poprawki do łódzkiej sieci.

- Po wyjątkowo krótkich, trwających zaledwie pięć dni konsultacjach, otrzymałem kilkadziesiąt petycji od rodziców proszących o wprowadzenie zmian w uchwale. Niektóre petycje były podpisane przez 100-150 osób i to były naprawdę poważne głosy od rodziców - mówił kurator. - Gdyby sieć szkół była dobrze skonsultowana, nie miałbym tych kilkudziesięciu petycji. Ja tylko odpowiedziałem na prośby rodziców przychylając się do ich uwag, że dzieci będą uczyły się w stłoczonych szkołach, nie mając dostępu do świetlicy, stołówki czy sali gimnastycznej. Moja opinia jest bardzo dobrze uzasadniona i nie została wydana zza biurka. W każdej szkole byli wizytatorzy. Obowiązkiem kuratora oświaty jest sprawdzić, czy proponowane do zaopiniowania warunki przyczynią się do poprawy czy do pogorszenia warunków edukacji. Ja uznałem, że będą to warunki gorsze.

**Zobacz:

Reforma edukacji w Łodzi. Tomasz Trela ostrzega kuratora, żeby nie „gmerał” w sieci szkół

**

Grzegorz Wierzchowski zapewniał, że w Łódzkiem samorządy są gotowe na wprowadzenie zmian w systemie oświaty. Na 201 samorządów w województwie łódzkim tylko dwie gminy - Błaszki i Sokolniki - nie mają zaopiniowanych uchwał dotyczących nowej sieci szkół. Kurator odpowiadał też na pytania, skąd władze gminy Błaszki, które oszacowały, że na odprawy dla zwalnianych nauczycieli będą potrzebować około 1 mln zł wezmą na to pieniądze.

- W szkołach gminy Błaszki pojawią się od września siódme klasy i nowe godziny, więc nie wyrokuję, że nagle wszyscy nauczyciele z gimnazjum stracą pracę - mówił Grzegorz Wierzchowski. - Nie wiem skąd wzięły się te wyliczenia. W Błaszkach na spotkaniu rozmawialiśmy na temat racjonalizacji sieci szkół, ale jak dotąd gmina nie zaproponowała żadnego rozwiązania, choć należy się tam pochylić się nad siecią szkół, w której mamy szkoły 16-osobowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki