W niedzielę po godzinie 16 syn, który odwiedził ojca, poinformował policję, że znalazł jego ciało z licznymi ranami.
Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili tę informację. Obrażenia 64-latka jednoznacznie wskazywały na zabójstwo. W obecności prokuratora policjanci wykonali oględziny, w trakcie których znaleźli narzędzie zbrodni - nóż kuchenny. Ciało zabezpieczono do dyspozycji prokuratury, a funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwanie sprawcy.
Zamordowany mężczyzna mieszkał samotnie i poruszał się na wózku inwalidzkim. W obowiązkach domowych czasem pomagali mu dwaj znajomi. Funkcjonariusze postanowili dotrzeć do tych mężczyzn. Jeszcze tego samego dnia około godziny 22 zapukali do drzwi ich mieszkania. Okazało się, że 25-latek oraz jego 50-letni ojciec byli kompletnie pijani.
W kieszeni spodni 25-latka policjanci znaleźli telefon komórkowy należący do ofiary. Mężczyźni szybko trafili za kraty policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu obaj przyznali się do udziału w tej zbrodni. Policjanci ustalili, że kiedy zatrzymani przyszli do mieszkania ofiary, doszło do awantury z gospodarzem. Śmiertelne ciosy nożem zadał 25-latek. 2 maja po wytrzeźwieniu, notowani wcześniej zatrzymani, usłyszeli prokuratorskie zarzuty. 25-latek odpowie za zabójstwo. Grozi za to kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Jego 50-letni ojciec odpowie za poplecznictwo, czyli zacieranie śladów i pomoc sprawcy. Za taki czyn grozi do 5 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Bełchatowie aresztował obu podejrzanych na 3 miesiące.
ZOBACZ |Na sygnale - Kryminalne podsumowanie tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?