Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek prymasowski w Łowiczu kiedyś i dziś [Archiwialne i współczesne zdjęcia]

Rafał Klepczarek
Zamek arcybiskupów gnieźnieńskich w Łowiczu przez lata był miejscem, które mieszkańcy miasta nad Bzurą upodobali sobie jako miejsce wycieczek, letnich spacerów oraz lekcji historii. Dziś odwiedza go rocznie ok. 3 tys. turystów. Przedstawiamy zdjęcia oraz ryciny tej ciekawej budowli, także te współczesne. Prezentujemy także miecz znaleziony na ul. Długiej w Łowiczu. Został on prawdopodobnie zagubiony podczas potyczki stoczonej w okolicach zamku.

Początki piastowskiego grodu nad Bzurą zniknęły w pomroce dziejów. Murowana warownia powstała w 1355 roku za sprawą arcybiskupa Jarosława Bogorii ze Skotnik. Gotycki zamek na przestrzeni wieków był wielokrotnie przebudowywany oraz rozbudowywany.

Czasy świetności przerwał potop szwedzki. Skandynawscy najeźdźcy pod wodzą Karola Gustawa zajęli siedzibę prymasów Polski bez walki w 1656 roku i opuścili go rok później. Przed wycofaniem się Szwedzi ograbili zamek, wysadzili jego część oraz zniszczyli arcybiskupi ogród.

Warownię odbudowano. Pod koniec XVIII wieku przestała ona pełnić rolę rezydencji prymasowskiej i zaczęła popadać w ruinę. Część rzeźbionych elementów architektonicznych przewieziono do ogrodu romantycznego w Arkadii, gdzie można je podziwiać do dziś.

W latach 80. XVIII wieku pomieszczenia zamkowe zaadaptowano na potrzeby fabryki płótna. Do roku 1792 działała tam również drukarnia.

Zaborcy skonfiskowali zamek. W 1822 rozpoczęto jego rozbiórkę, która trwała prawie pół wieku. Z materiałów pozyskanych ze zrujnowanej warowni powstało wiele okolicznych budowli, np. baszta i pałacyk gen. Klickiego.

Ze wspomnień Jana Zbudniewka, honorowego obywatela miasta nad Bzurą wynika, że jeszcze w 1908 roku zamek miał ściany z otworami okiennymi. W latach 1914-18 w ruinach mieścił się cmentarz wojskowy. W granice miasta zabytek został włączony w 1923 roku. Wtedy też magistrat rozpoczął jego dalszą planową rozbiórkę.

W "Życiu Łowicza" z 20 maja 1932 roku czytamy, że regionalista Jan Wegner, który także jest honorowym obywatelem miasta nad Bzurą, podjął działania mające na celu zastopowanie dewastacji cennej pamiątki historii pelikaniego grodu.

W 1999 roku zamek od władz miasta nabył Wojciech Gronecki, który po badaniach archeologicznych udostępnił go zwiedzającym. W XXI wieku pozostałości zamkowe odwiedziło ok. 50 tys. turystów.

Zdjęcia: fotopolska.eu, www.ksiestwolowickie.pl, Rafał Klepczarek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki