Prokuratura zarzuca im, że 10 lutego br. przyszli do mieszkania Piotra Z. Mieli do niego pretensje, że zaraził ich insektami. Nie tylko ich, lecz także ich przyjaciółkę Wiolettę B., która tak została pokąsana, że trafiła do szpitala i była w ciężkim stanie.
Według śledczych, awanturę zaczął Grzegorz L., który podszedł do właściciela i uderzył go. Rafał Ł. przyłączył się do swego kompana i razem zaczęli okładać pięściami po głowie i całym ciele Piotra Z. Mężczyzna leżał na łóżku skulony i nie reagował. W pewnym momencie Rafał Ł. zadał mu dwa ciosy nożem w klatkę piersiową. Były tak mocne, że nóż się złamał. W mieszkaniu była jeszcze 41-letnia Katarzyna T., która siedziała w końcu pokoju. Kobieta przyglądała się awanturze i nie pomogła właścicielowi.
Po ataku cała trójka wyszła i poszła do mieszkania na poddaszu przy ul. Gdańskiej, po czym wszyscy udali się na plac Barlickiego, aby zjeść zupę dla biednych i bezdomnych. Wkrótce zostali zatrzymani. Podczas śledztwa Grzegorz L. przyznał się do winy. Zeznał, że Rafał Ł. był w takim amoku, że nie dało się go powstrzymać. Nożownik także przyznał się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?