Ponadto na szczycie piętrowego budynku został odtworzony kaduceusz. Jest to starożytna, symboliczna laska, która była atrybutem Hermesa, boga handlu i kupców oraz posłańca bogów Olimpu. Sławna laska opleciona jest dwoma wężami i zwieńczona skrzydełkami. Taka ozdoba na elewacji - jej wyróżnikiem jest też niezwykłe, łukowe, faliste (ach ta secesja!) okno zajmujące całą szerokość budynku - to prawdziwa gratka dla zwiedzających. A tych zapewne przybędzie, bowiem fronton jest obecnie remontowany.
"Obiekt ten jest jednym z ciekawszych przykładów architektury secesyjnej - podkreśla Stanisław Łukawski, autor książki "Łódzka secesja". - Dawniej w oknach wystawowych były umieszczone belgijskie, kryształowe szyby, a w pomieszczeniach błyszczały złocone gałki, ramy luster i kinkiety. Wystrój wnętrz modernistyczny, na parterze posadzka mozaikowa, a na piętrze sosnowa".
Historia tego zabytku sięga 1909 roku, gdy dwaj wspólnicy, Hugo Schmechel i Juliusz Rosner, wydzierżawili od Zgromadzenia Majstrów Tkackich działkę i wybudowali na niej elegancki, nowoczesny sklep z konfekcją damską, męską i dziecięcą. W 1926 roku nastąpiła zmiana warty: dzierżawę nieruchomości przejął Wawrzyniec Gerbich, który po pracach adaptacyjnych dwa lata później otworzył kawiarnię "Esplanada". I tak było do drugiej wojny światowej, podczas której lokal przejęli Niemcy. Po wojnie pan Wawrzyniec odzyskał kawiarnię, ale tylko na dwa lata, bowiem w 1947 roku prawem kaduka budynek przejęła Powszechna Spółdzielnia Spożywców i przywróciła w nim sklep konfekcyjny. Do czasu, bowiem dziś znów jest tam restauracja o historycznej nazwie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?