Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambasador Izraela w Polsce podał Łódź jako przykład antysemityzmu w Polsce. "Napisy antysemickie na niemalże co drugim murze"

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne mówił, że przed wojną jego rodzina mieszkała przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, a teraz widzi tam napisy antysemickie
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne mówił, że przed wojną jego rodzina mieszkała przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, a teraz widzi tam napisy antysemickie Zrzut z ekranu z Kanału Zero
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne w oburzającym wywiadzie dla Kanału Zero w serwisie Youtube, podał Łódź jako przykład antysemityzmu w Polsce. Stwierdził, że podczas pobytu w Łodzi widział "napisy antysemickie na niemalże co drugim murze".

Wywiad Roberta Mazurka z ambasadorem Yacovem Livne nadany przez Kanał Zero w serwisie Youtube koncentrował się wokół zabicia przez izraelskie wojsko siedmiu wolontariuszy niosących pomoc dla Palestyńczyków w Strefie Gazy, wśród nich Polaka Damiana Sobola. Powszechne oburzenie wzbudził fakt, że Yacov Livne odmówił przeprosin za tę zbrodnię, wyrażając jedynie ubolewanie. Nie chciał także zadeklarować, że Izrael wypłaci odszkodowanie rodzinie zabitego Polaka.

Ambasador, naciskany przez Roberta Mazurka, nie chciał także odciąć się słów wypowiedzianych niegdyś przez izraelskich polityków Icchaka Szamira i Israela Katza, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". Unikał odpowiedzi, czy zgadza się z tą opinią, używając ogólników, że w przeszłości padały różne słowa z obydwu strony.
Nie zgodził się też z tezą o antypolonizmie w Izraelu.

Ambasador chętnie za to mówił o antysemityzmie w Polsce. Jako przykład podał Łódź. On sam urodził się w 1967 roku w Moskwie, skąd w 1974 roku wyemigrował z rodziną do Izraela. W wywiadzie stwierdził, że w samym centrum Łodzi przy ul. Piotrkowskiej mieszkała przed wojną jego rodzina, która została przez Niemców wygnana i zamknięta w getcie.

Yacov Livne powiedział, że odwiedził Łódź i był zaskoczony, że widział napisy antysemickie "na niemalże co drugim murze w niektórych częściach Łodzi", także w na budynku, gdzie mieszkała jego rodzina. Jak mówił, rozmawiał w tej sprawie z prezydentem Łodzi i wojewodą łódzkim i "że są oni, niestety, świadomi tego, że taki problem istnieje".

Yacov Livne ambasadorem jest od dwóch lat. Nie sprecyzował, kiedy odwiedził Łódź. Powiedział jednak, że zrobił zdjęcia antysemickich napisów w Łodzi i prześle je Robertowi Mazurkowi.

Sam prowadzący Robert Mazurek powiedział, że był w centrum Łodzi w listopadzie 2023 roku i takie napisy w oczy mu się nie rzuciły, choć nie wykluczył, że znajdują się w miejscach, gdzie po prostu nie był.

Nie wiadomo, jakie napisy miał na myśli Yacov Livne. W Łodzi dość często można spotkać na murach inwektywy zwalczających się kibiców Widzewa i ŁKS, gdzie antysemickie zwroty i symbole są używane jako obelga.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki