Gdyby rzymski dług przeliczyć na polską walutę, wyjdzie nieco ponad 3,64 miliarda złotych. Kiedy już przeliczyłem rzymski dług na złotówki, przypomniała mi się wiadomość z sierpnia, że Łódź ma ponad 2 miliardy złotych długu. Na koniec roku dług wzrośnie o 10 procent, do 2,2 miliarda. I jakoś nikt się tym nie przejmuje. Nikt nie apeluje do rządu o pomoc. Nikt nie dowozi się do pracy rowerem, jak również niespecjalnie coś redukuje, jak burmistrz Rzymu.
Przystąpiłem do dalszych wyliczeń. Tonący w długach Rzym ma 2 miliony 750 tysięcy mieszkańców. Na statystycznego rzymianina do spłacenia przypada więc 315 euro, które w jego imieniu pożyczyły władze miasta. 315 euro to 1323 złote.
Jak jest w Łodzi? Miasto liczy 719 tysięcy mieszkańców. 31 grudnia każdy z nich będzie mieć do spłacenia 3060 złotych, około 730 euro. Ponad dwa razy więcej niż statystyczny rzymianin!
Nie ma się czym przejmować? Chyba nie ma, bo nie widać, żeby się ktoś przejmował. Zresztą, czym się przejmować, przecież w Łodzi metro nie stanie, jak zabraknie pieniędzy.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?