GDDKiA rozpisała przetarg na budowę obwodnicy Wielunia

Rozczarowań, związanych z obietnicami wyprowadzenia ruchu tranzytowego z Bełchatowa i Wielunia, było już wiele. Dlatego nie dziwi, że wtorkową decyzję Rady Ministrów, która zatwierdziła program budowy 12 obwodnic, nie wszyscy przyjęli z euforią, pomimo zapewnień szefa resortu transportu, że tym razem jest zapewnione źródło finansowania i że przetargi zostaną ogłoszone jeszcze w tym roku.

- Różnego rodzaju dokumenty już widzieliśmy, dlatego dopóki koparki i sprzęt ciężki nie pojawią się na budowie obwodnicy Bełchatowa, to będę podchodził do tego z rezerwą - powiedział Marek Chrzanowski, prezydent Bełchatowa.

Obwodnica tego miasta znalazła się na liście rzutem na taśmę, do czego przyczyniły się zapewne także ostatnie protesty na krajowej ósemce.

Na konkrety, przynajmniej w przypadku Wielunia, nie trzeba było jednak długo czekać. Już nazajutrz po wizycie ministra w województwie łódzkim, GDDKiA ogłosiła przetarg na budowę obwodnicy Wielunia. Wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu firmy mogą składać do 4 listopada. Wykonawca musi zbudować obwodnicę i uzyskać pozwolenie na użytkowanie trasy w terminie nie dłuższym niż 22 miesiące od zawarcia umowy, ale i nie krótszym niż 19 miesięcy. Do terminu realizacji nie wlicza się okresów zimowych.

- W 2016, najdalej w 2017 roku pojedziemy bezpieczną i komfortową obwodnicą Wielunia w ciągu drogi krajowej nr 8 - zadeklarował minister Nowak.

Szacunkowy koszt trasy na północ od Wielunia wynosi 331 mln zł. Do zbudowania zaplanowano ponad 13 km drogi, trzy węzły, które umożliwią komunikację z drogami niższych kategorii, a także m.in. siedem wiaduktów, osiem mostów i dwa przejazdy.

Obwodnica Wielunia jest na razie jedyną spośród 12, umieszczonych na ministerialnej liście, na którą ogłoszono przetarg. Wkrótce powinny pojawić się kolejne. GDDKiA jest przygotowana, bo do realizacji przyjęto tylko drogi, które mają pozwolenia na budowę i wszystkie niezbędne uzgodnienia.