Wiatrakowiec wygląda jak mniejszy brat śmigłowca. Obie maszyny - oprócz rozmiaru i ceny - różni rodzaj napędu. W odróżnieniu od helikoptera, w wiatrakowcach wirnik główny nie jest napędzany w locie przez silnik, ale przez napływające powietrze, które wywołuje efekt autorotacji.
Producentem oryginalnych wiatrakowców Xenon jest firma Celier Aviation, która do Piotrkowa przeniosła się latem z Warszawy. Tam przez kilka lat firma wykonywała wiatrakowce od podstaw i samodzielnie. W Piotrkowie Celier Aviation robi to we współpracy z firmą MBL.
W tym momencie powstają tu cztery nowe maszyny - najnowsze modele Xenona IV, każda na indywidualne zamówienie, np. jeden poleci do Szwajcarii, drugi do Rosji, trzeci do Brazylii, a czwarty do USA.
Jak mówi Alexander Dalli, wiceprezes Celier Aviation, wiatrakowce służą głównie służbom, takim jak wojsko czy straż pożarna, ale także prywatnym przedsiębiorcom. W Polsce czerwonym xenonem może się na przykład pochwalić Ochotnicza Straż Pożarna w Baranowie.
Produkcja wiatrakowca trwa około 90 dni. W piotrkowskiej hali nad składaniem modeli pracuje siedmioosobowy zespół specjalistów. Na miejscu - na specjalistycznych maszynach w halach firmy MBL - wykonywane są wszystkie elementy metalowe.
Montowane w wiatrakowcach kabiny dostarcza firma Nobile z Bielska-Białej, wiodący producent konstrukcji kompozytowych, między innymi desek snowboardowych. Ponad dwa tygodnie zajmują testy i obloty próbne. Celier Aviation korzysta w tym celu z lotniska Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej. - Od przyszłego roku chcielibyśmy wypuszczać dwie maszyny w ciągu miesiąca. To nasza wizja - mówi wiceprezes Alexander Dalli.
Maszyny - jak podkreśla twórca i producent - mogą służyć geodetom i inżynierom, na przykład dzięki wyposażeniu w laser oraz kamery na podczerwień UV można z nich skanować rurociągi i linie energetyczne.
Wiatrakowce można wykorzystywać także w rolnictwie oraz w ratownictwie - xenon z systemem pływaków może lądować na powierzchni wody.
Dwu - oraz trzyosobowe wiatrakowce są często wykorzystywane przez biznesmenów. W ich ręce, jak przyznaje Krzysztof Wronowski, dyrektor do spraw reklamy i marketingu, trafiło najwięcej z dotychczas wyprodukowanych modeli xenona.
wkrótce więcej zdjęć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?