Inauguracyjna kolejka drugiej ligi nie była udana dla drużyny Łódzkiego Klubu Hokejowego (porażki w stolicy z Capitals 2:11 i 3:7). Być może w pierwszych od 1991 roku meczach u siebie będzie więcej powodów do zadowolenia.
Na lodowisku Bombonierka przy rogu ulic Stefanowskiego i wspaniale kojarzącej się z hokejem, bo noszącej imię czterokrotnego olimpijczyka Jerzego Potza, zespół ŁKH podejmować będzie Dragons z Gdańska. Początek sobotniego meczu o godz. 18, a niedzielnego o godz. 12. Wstęp wolny.
- Rywal jest silny - mówi Wojciech Filipiak, niestrudzenie promujący hokej na lodzie od 40 lat. - Dragons to czwarty zespół Hokejowej Ligi Open z ubiegłego sezonu, w którym Łódzki Hokej był piąty, a ŁKH - teraz obie łódzkie drużyny połączyły siły - siódmy. Na pierwszy po 22 latach mecz ligowy w Łodzi zaproszeni zostali byli łódzcy hokeiści olimpijczycy i reprezentanci Polski, co powinno dodatkowo zmobilizować do walki ich następców.
W obecnej drużynie ŁKH występuje dwóch zawodników, którzy grali w pamiętnych meczach ŁKS z Zagłębiem Sosnowiec w 1991, które przesądziły o spadku łodzian i w efekcie o rozwiązaniu sekcji: Tomasz Matuszewski i Tomasz Żmudziński. Trenerem drużyny jest Andrzej Kula, który prowadził ŁKS w jego ostatnim sezonie w ekstraklasie, a pomaga mu wciąż czynny zawodnik Maciej Siniawa.
ZOBACZ TEŻ: Oświadczyny w Bombonierce [ZDJĘCIA+FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?