Mała Amelia i jej mama Agnieszka czują się dobrze. Z narodzin siostrzyczki ucieszyła się półtoraroczna Gabrysia, która już odwiedziła mamusię i Amelkę w szpitalu.
- Jestem szczęśliwy i podekscytowany, że Amelka przyspieszyła o kilka dni swoje przyjście na świat, bo mogę ją zobaczyć jeszcze przed odlotem i być z moimi dziewczynami - mówi Zbigniew Bródka. - Zza oceanu wracamy dopiero za trzy tygodnie. Teraz łatwiej mi będzie znieść rozłąkę.
Zbigniew Bródka jest naszą nadzieją na medal olimpijski w Soczi 2014.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?