Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityka zdrowotna w Łódzkiem: chorzy pacjenci w przewlekle chorym systemie

Joanna Barczykowska
Łódzkie jest na drugim miejscu w kraju pod względem liczby łóżek szpitalnych. Na tysiąc mieszkańców przypada 5,5 łóżka
Łódzkie jest na drugim miejscu w kraju pod względem liczby łóżek szpitalnych. Na tysiąc mieszkańców przypada 5,5 łóżka Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Województwo łódzkie jest najszybciej starzejącym się regionem w kraju, mającym najniższy wskaźnik przyrostu naturalnego. Jest to także region o najwyższym w kraju odsetku ludności w wieku poprodukcyjnym. Na emeryturze jest aż 19,5 proc. mieszkańców. Jak przy tak niekorzystnej demografii zadbać o zdrowie mieszkańców?

Na ten temat dyskutowali w poniedziałek dyrektorzy szpitali, przedstawiciele władz miasta i województwa oraz lekarze i specjaliści z zakresu ochrony zdrowia podczas dorocznego regionalnego spotkania menedżerów ochrony zdrowia w Łodzi. Okazuje się, że prowadzenie skutecznej polityki zdrowotnej w województwie łódzkim staje się coraz trudniejsze. W kasie NFZ brakuje pieniędzy, a długi szpitali rosną.

Plusy i minusy

Jak wygląda służba zdrowia w Łódzkiem? Jest chora przewlekle, podobnie jak jej mieszkańcy. Z raportu przygotowanego przez Wojewódzkie Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi wynika, że w naszym regionie jest najkrótsza przeciętna długość życia. Mężczyźni żyją zaledwie 70,4 roku, a kobiety79,5 roku. W Polsce średnia długość życia w obu przypadkach jest o dwa lata dłuższa.

W Łódzkiem notuje się też najwyższy w kraju współczynnik umieralności ogólnej. Jeśli wejdziemy w szczegóły, biorąc pod uwagę najczęstsze choroby dotykające Polaków, mieszkańcy Łódzkiego też znajdą się na szczycie. Łódzkie zanotowało w ostatnich latach najwyższą w kraju umieralność z powodu nowotworów, chorób układu trawiennego i przyczyn zewnętrznych.

Patrząc na te statystyki wydaje się oczywiste, że pacjenci z województwa łódzkiego potrzebują dużej infrastruktury medycznej. Teoretycznie mamy najlepszą sytuację w Polsce. Z raportu Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego wynika, że mamy najwyższy wskaźnik liczby lekarzy - 2,4 na tysiąc mieszkańców. Łódzkie może się też pochwalić drugim miejscem w kraju pod względem liczby łóżek szpitalnych. Na tysiąc mieszkańców przypada prawie 5,5 łóżka. Okazuje się także, że szpitalne łóżka w naszym regionie mają 70-procentowe obłożenie. To daje nam czwartą pozycję w kraju. Dlaczego zatem przy największej liczbie lekarzy, prawie największej liczbie łóżek i ich sporym obłożeniu nadal najkrócej żyjemy i częściej niż inni umieramy z powodu chorób przewlekłych? Zdania są podzielone.

Zdaniem dyrektorów szpitali, po prostu brakuje pieniędzy na leczenie mieszkańców, przez co świetnie wyposażone szpitale po godzinie 15 stoją puste, a pacjentom przez kolejki trudniej dostać się do lekarzy.- Po godzinie 15 część szpitala jest pusta, ponieważ nie ma więcej pieniędzy na leczenie- mówi Robert Starzec, dyrektor szpitala MSW w Łodzi.

Tam, gdzie są pacjenci, szpital dokłada z własnej kieszeni. Chodzi m.in. o nadwykonania za leczenie pacjentów chorych na nowotwory. NFZ nie zapłacił jeszcze za leczenie ponad limit w 2012 roku. Szpital im. Kopernika, gdzie znajduje się ośrodek onkologiczny, już skierował sprawę do sądu.

NFZ, który zarządza pieniędzmi, twierdzi, że robi, co może. W przyszłym roku na leczenie ratujące życie pieniędzy ma być więcej. Zdaniem NFZ, zła sytuacja zdrowotna wynika nie tylko z braku pieniędzy, ale ze świadomości mieszkańców.

- W województwie łódzkim od lat była zła sytuacja socjalna i ekonomiczna, co przekłada się na zdrowie mieszkańców. Trzeba by się przyjrzeć zachowaniom samych pacjentów - mówi Jolanta Kręcka, dyrektor NFZ w Łodzi.

Finanse szpitali

Jak finansowo radzą sobie szpitale w regionie? Nie najlepiej. Okazuje się, że w porównaniu z poprzednim rokiem zadłużenia wymagalne lecznic wzrosły. Niewymagalne zmalały.

Największe zadłużenie mają szpitale marszałkowskie. Dług siedemnastu placówek to 366 mln zł. Na drugim miejscu są szpitale podległe ministrowi zdrowia, czyli Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki i Instytut Medycyny Pracy - łącznie 281 mln zł długu. Szpitale powiatowe są zadłużone na 174 mln zł, a szpitale kliniczne podległe Uniwersytetowi Medycznemu w Łodzi na 72 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki