Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel zabezpieczył zabytkową fabrykę Adama Ossera [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Złomiarze już się nie dobiorą do wspanialej, zabytkowej fabryki Adama Ossera przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Przybyszewskiego w Łodzi. Budowla została zabezpieczona przez właściciela z Warszawy. To pierwszy taki przypadek.

Łódzkie służby konserwatorskie są pod wielkim wrażeniem i podkreślają, że takie skrupulatne zabezpieczenie pustego zabytku może być wzorem dla innych. Nie dziwi ich opinia, bowiem właściciel cennej fabryki założył nawet przy niej monitoring, co jest pierwszym takim przypadkiem w Łodzi.

- To w tej chwili najlepiej zabezpieczony pusty budynek pofabryczny w Łodzi - podkreśla Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. - Właściciel zamurował otwory okienne i drzwiowe na parterze, zaś okna na wyższych kondygnacjach zasłonił płytami. Ponadto naprawił ogrodzenie i zabezpieczył świetliki na dachu oraz założył monitoring połączony z firmą ochroniarską. Ważne jest także to, że naprawił rynny, dzięki czemu woda deszczowa nie leje się już po murach.

Zabytkowa przędzalnia Adama Ossera należy do Waldemara Dzionka, właściciela Domu Handlowego Valdi w Warszawie, który w latach 90. XX wieku kupił ją od Fabryki Osprzętu Samochodowego Polmo. Co sprawiło, że w końcu fachowo ją zabezpieczył przed złomiarzami i innymi intruzami, którzy wynosili z budynku co popadnie? W pewnym momencie amatorzy złomu poczuli się już tak bezkarnie, że wynieśli skrzydło cennych, stylowych, metalowych drzwi z wejścia głównego. Na szczęście policji odzyskała drzwi.

- Miałem podpisaną umowę z firmą ochroniarską, która miała pilnować zabytkowego budynku, jednak nie najlepiej wywiązywała się z tego obowiązku, więc zrezygnowałem z jej usług i sam postanowiłem zabezpieczyć dawną fabrykę - wyjaśnia Waldemar Dzionek. Dodaje, że w tym miejscu planuje uruchomić centrum biurowo-handlowo-hotelowe.

Sprzed fabryki zniknęły wiaty metalowe, które zbudowano w czasach PRL i nie miały żadnej wartości zabytkowej i historycznej. Na dodatek zasłaniały cenny stylowy obiekt. Niestety, znacznie wcześniej został rozebrany stary kantor, który padł ofiarą pożaru i nie dało się go uratować.

Zniknął także okazały hełm będący zwieńczeniem wieży, który jednak - w ramach remontu kapitalnego - ma być odtworzony.

Fabrykę Adama Ossera, który był nie tylko fabrykantem i kupcem warszawskim, lecz także konsulem honorowym Włoch, zbudowano w 1903 roku. Powstała ciekawa budowla przypominające warownie średniowieczne łącząca w sobie cechy gotyku i akcenty secesji.

Podczas II wojny światowej Niemcy usunęli maszyny włókiennicze (było tam m.in. ponad 50 tys. wrzecion) i zaczęli tam produkować części do samolotów i samochodów. W czasach PRL nowy profil produkcji - części i silniki do aut - został utrzymany w ramach fabryki państwowej Polmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki