Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stewardesy Emirates: 8 tys. zł pensji i złote zegarki od szejków

Agnieszka Jasińska
Praca dla Emirates to możliwość latania do 137 miast w 77 krajach w zasięgu 6 kontynentów
Praca dla Emirates to możliwość latania do 137 miast w 77 krajach w zasięgu 6 kontynentów materiały promocyjne
Na spotkaniu rekrutacyjnym arabskich linii lotniczych pojawiło się w Łodzi 200 kandydatek i kandydatów. Nie tylko z Polski. Przyjechali z Nowego Jorku, Berlina, Włoch i Ukrainy. Nikogo nie odstraszyło ani życie na walizkach, ani przeprowadzka do Dubaju.

Dubajskie linie lotnicze Emirates szukały w Łodzi stewardes i stewardów na pokłady swoich samolotów. Na spotkanie przyszło prawie 200 kandydatek i kandydatów. Przyjechali z różnych części Polski, Europy i świata. Wśród nich byli mieszkańcy Olsztyna, Krakowa, Poznania. Przyleciały też osoby na co dzień mieszkające w Berlinie, Nowym Jorku i na Ukrainie. Pojawili się Hiszpanie i Włosi.

Konkurencja była duża, bo praca też nie jest byle jaka. Emirates zostały uznane za najlepsze linie lotnicze świata. Od dawna mówi się o nich jako o najbardziej luksusowych. W porównaniu do tanich linii lotniczych czy czarterów praca dla Emirates to nobilitacja. Tak przynajmniej twierdzą osoby, które przyniosły CV na spotkanie rekrutacyjne.

Co miesiąc 8 tysięcy złotych za pracę w chmurach

O pracy dla Emirates trudno usłyszeć złe słowo. Najlepiej obsługiwać pasażerów w pierwszej klasie. Krąży wiele opowieści o tym, że hojność bogatych szejków nie zna granic. Za piękny uśmiech stewardesa może dostać w prezencie złoty zegarek czy biżuterię. Oficjalnie i głośno jednak nikt o tym mówić nie chce. Plotkuje się za to, że często są podarunki warte więcej niż miesięczna pensja stewardesy. A i ta nie jest mała.

Na stewardesę w klasie ekonomicznej czeka ok. 8 tys. zł miesięcznie. Składa się na to pensja podstawowa plus wynagrodzenie za godziny w samolocie. Więcej pieniędzy można zarobić w klasie biznes, a najwięcej w pierwszej klasie. Jednak zacząć trzeba od ekonomicznej. Kolejna klasa to awans dla stewardesy czy stewarda. Każdemu na nim zależy.

Podczas spotkania w Łodzi kandydaci mieli okazję dowiedzieć się, jak wygląda praca dla Emirates. Większości młodych ludzi nic nie było w stanie odstraszyć. Przedstawicielka linii prowadziła spotkanie po angielsku. Stewardesy i stewardzi muszą biegle mówić i pisać w tym języku, nie było więc problemu ze zrozumieniem. Kandydaci nie bali się zadawać pytań i włączać do rozmowy. Dyskutowali jednak głównie z prowadzącą spotkanie. Między sobą raczej nie rozmawiali, siedzącą na krześle obok osobę traktowali jak konkurenta. Uważnie wsłuchiwali się w akcent zadających pytanie kolegów i uśmiechali dyskretnie w przypadku ich potknięć językowych.

Święta spędzone poza domem? Dla nich to żaden problem

Dla większości obecnych na sali praca dla Emirates to spełnienie marzeń. Nie ukrywali tego. Za wszelką cenę chcieliby pracować dla tych linii. Nie odstrasza ich ani przeprowadzka do Dubaju, ani wizja spędzania świąt bez rodziny.

- Oczywiście każdy może poprosić o wolne dni na święta. Ale trzeba się liczyć z tym, że w Boże Narodzenie czy Wielkanoc nie wrócimy do domu i spędzimy je daleko od najbliższych - usłyszeli kandydaci od przedstawicielki Emirates.

Chłopak w idealnie wyprasowanej szarej koszuli nie widzi w takim sposobie życia żadnego problemu.

- Teraz pracuję dla tanich linii lotniczych. Od kilku lat nie spędziłem świąt w domu. Nie jest to dla mnie problem. Nie mam żony, dzieci. Na razie nie planuję mieć. Za to latam po Europie. Coś kosztem czegoś - przyznaje. - Chciałbym latać dalej. Tam, gdzie mnie jeszcze nie było. Emirates latają po całym świecie. Mógłbym zobaczyć jeszcze tyle ciekawych miejsc. Poza tym to inna kategoria niż tanie linie. Nie ma pijanych pasażerów latających do pracy na Wyspy. Są luksus, szampan, elegancja.

Rzeczywiście, z Emirates można dużo podróżować. Praca na pokładach samolotów tej linii to możliwość latania do 137 miast w 77 krajach w zasięgu 6 kontynentów. Stewardesy i stewardzi z Polski nie mają przypisanych konkretnych kierunków, które obsługują. To, gdzie latają, zależy w największym stopniu od ich stażu pracy. Na pewno spotkać ich też można na trasie Dubaj - Warszawa.

- Emirates zawsze zapewniają obecność co najmniej jednej osoby z personelu pokładowego, która rozumie i mówi w lokalnym języku kraju, do i z którego realizowane jest połączenie - podkreśla przedstawiciel linii.

Uśmiechaj się zawsze, nawet jak masz zły dzień

Proces rekrutacji personelu pokładowego jest podzielony na kilka etapów. Podczas piątkowego spotkania wszyscy kandydaci złożyli CV. W sobotę wybrane osoby zostały zaproszone na rozmowę kwalifikacyjną. Zwykle jest to kilkadziesiąt osób. Kandydaci w chwili przystąpienia do pracy muszą mieć ukończone 21 lat.

- Szukamy osób dynamicznych i towarzyskich, ale zarazem bardzo profesjonalnych. Chcemy znaleźć ludzi, którzy będą ambasadorami naszej marki - zaznaczał Maciej Pyrka, Country Manager Emirates na Polskę.
Podczas piątkowego spotkania kandydaci do pracy dowiedzieli się, że muszą reprezentować swoje linie lotnicze nie tylko na pokładach samolotów. I z tym nie ma żartów.

- Musicie też odpowiednio zachowywać się w hotelach, uśmiechać się do kelnerów. Jesteście wizytówką firmy - mówiła przedstawicielka Emirates. - Uważajcie na to, co piszecie na portalach społecznościowych. Jeśli macie zły dzień i coś w pracy poszło nie tak, nie informujcie o tym świata. Możecie za to stracić pracę.

7 tygodni treningu, 6 miesięcy próby i kontrakt na 3 lata

Wszyscy nowi pracownicy przejdą siedmiotygodniowy trening w ośrodku szkoleniowym Emirates Aviation College w Dubaju. W programie są m.in. ćwiczenia wykonywane na symulatorach samolotów. Personel pokładowy może dzięki temu przetestować sytuacje awaryjne. Nie każda linia ma takie możliwości.

Podczas szkolenia nowi pracownicy uczą się również zasad udzielania pierwszej pomocy, a także tego, jak dbać o swój wizerunek i mundury. Słuchają o żywieniu i fitness. Stewardesy zdobywają podczas zajęć licencję, na przykład na boeinga 777, największego z boeingów, i airbusa 380. Obejmuje ona kwestie bezpieczeństwa i procedur w sytuacjach awaryjnych dla każdego samolotu.

Po treningu personel czeka 6-miesięczny okres próbny. Po nim podpisują 3-letni kontrakt.

Stewardesy nie mogą rozpocząć lotu bez aktualnej książeczki szczepień. Załoga jest zobowiązana do posiadania przy sobie również m.in. identyfikatora firmowego, paszportu, podręcznika bezpieczeństwa, licencji urzędu lotnictwa cywilnego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i licencji pierwszej pomocy.

- Przez większość czasu w samolocie personel pokładowy jest bardzo zajęty. Stewardesy i stewardzi wciąż coś robią. Jednak w zależności od długości lotu, załoga ma przerwy lub czas na odpoczynek - opowiada przedstawicielka linii. - Samoloty obsługujące najdłuższe trasy są wyposażone w specjalne pomieszczenia dla załóg, w których można odpocząć lub pospać przez kilka godzin podczas lotu.

Rodzina nie pozwoli Wam zrezygnować

Stewardesy i stewardzi mogą liczyć na miesiąc wolnego w roku i na 6 dni wolnego w miesiącu. Praca wiąże się z przeprowadzką do Dubaju. Dla personelu pokładowego wynajmowane są mieszkania. Każda osoba ma prywatną sypialnię i łazienkę, wspólne są salon i kuchnia. Dzieli się je z kolegami różnych narodowości. Mieszkanie jest opłacane przez Emitares. Oprócz tego linie oferują m.in. świadczenia medyczne i stomatologiczne, transport do i z lotniska, bilety lotnicze, świadczenia urlopowe i zniżki na podróże lotnicze.

- Rodzina nie pozwoli wam zrezygnować z pracy. Personel pokładowy otrzymuje także bilety dla najbliższy. Ale tylko dla mamy, taty i rodzeństwa - opowiada przedstawicielka linii.

Przeprowadzając się do Dubaju, stewardesy i stewardzi muszą pamiętać, że to inna kultura, inne obyczaje. Żeby kupić alkohol w sklepie, potrzebna jest licencja. Kobiety nie mogą chodzić wyzywająco ubrane. Panie są traktowane szczególnie. W bankach i w urzędach często są osobne kolejki dla kobiet. Wszystko, by nie musiały zbyt długo czekać.

- Musicie być przygotowani na to, że wasze życie wywróci się do góry nogami - podkreślała podczas piątkowego spotkania przedstawicielka Emirates.

Dla Emirates pracuje teraz około 400 Polaków, 300 jako personel pokładowy. W sumie załoga pokładowa linii lotniczych liczy 17 tysięcy osób ponad 130 narodowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki