Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MEN oceniło łódzkie gimnazja. Sprawdź, czy chodzisz do szkoły sukcesu

Maciej Kałach
Instytut Badań Edukacyjnych zmierzył przyrost wiedzy uczniów w łódzkich gimnazjach, prowadzonych przez miasto. Aż 19 z 45 szkół podległych magistratowi to placówki wymagające pomocy, zarówno w nauczaniu przedmiotów humanistycznych, jak i ścisłych. Ale 15 gimnazjów to w obu kategoriach szkoły sukcesu.

"Wartość dodana" pozwala oceniać szkoły inaczej niż tylko przez wyniki końcowych testów jej absolwentów. Badacze porównują przyrost wiedzy, jaki nastąpił od sprawdzianu szóstoklasisty do egzaminu gimnazjalnego. Dzięki takiej metodzie sprawiedliwiej można ocenić trud nauczycieli, bo inaczej pracuje się z orłami, a inaczej ze słabszymi nastolatkami. Przyrost wiedzy dla każdego gimnazjum określa się na tle wyników, uzyskanych w całym kraju w ostatnich trzech latach.

Na ich podstawie możemy ocenić, czy mamy do czynienia ze szkołą: sukcesu, niewykorzystanych szans, wspierającą lub wymagającą pomocy.

Do szkoły sukcesu zazwyczaj trafiają absolwenci podstawówek z dobrymi wynikami, a nowi nauczyciele sprawiają, że po trzech latach uczeń ma przyrost wiedzy i wynik egzaminu gimnazjalnego lepszy niż zapewnia to przeciętne gimnazjum w Polsce.

Absolwenci gimnazjum niewykorzystanych możliwości też mają dobry wynik egzaminu - ale przyrost ich wiedzy jest niższy od przeciętnego.

Szkoła wymagająca pomocy zazwyczaj przyjmuje słabeusza i nie potrafi z nim pracować.

Cenne są szkoły wspierające - nadrabiające braki słabeuszy, choć nie czynią z nich prymusów.

Na podstawie wykresów z raportu EWD każdą szkołę staraliśmy się przyporządkować do jednej z powyższych kategorii. Jeśli było to niemożliwe, określaliśmy szkołę mianem neutralnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki