W zakładzie pana Józefa Radwańskiego z Koluszek wypiek opłatków trwał od połowy października i właśnie się kończy. Opłatki kupują głównie parafie. Sprzedaje się je tradycyjnie, czyli na kopy.
- Małe parafie biorą po 10 kop opłatków. Duże potrafią zamówić i po 100 kop - mówi Józef Radwański.
Z badań CBOS wynika, że 99 proc. rodzin w Polsce w Wigilię dzieli się opłatkiem. To oznacza, że w całym województwie w Wigilię łamanych jest co najmniej 900 tys. opłatków.
Większość z nich roznoszona jest przez kościelnych bezpośrednio po domach. Tak dzieje się np. w parafii w łódzkim Andrzejowie, gdzie opłatki trafiły do domów wiernych już pod koniec listopada.
Niektóre parafie rezygnują z roznoszenia. Tak dzieje się m.in. w parafii św. Anny na łódzkiej Dąbrowie. Wierni mogą otrzymać opłatek w kancelarii.
- Nigdy nie było tu zwyczaju roznoszenia do domów. Gdy zostałem proboszczem 4 lata temu, nie chciałem tego zmieniać - mówi ks. Piotr Turek, proboszcz parafii.
W tym roku ofiary, złożone przy okazji opłatków, przeznaczane są w tej parafii na zakup organów.
- Ale często dajemy opłatek za darmo. Jeśli widzimy, że ktoś nie ma pieniędzy, radzimy mu zachować je na własne potrzeby - mówi ks. Turek.
Ile daje się za opłatek? Najczęściej 20 zł, ale niektórzy dają 5 lub nawet 50, jeśli chcą wesprzeć parafię.
Jak co roku pojawili się opłatkowi naciągacze, jednak do tej pory żaden z proboszczów nie zaalarmował policji.
- Miałem trzy sygnały o osobach, chodzących po domach z opłatkami w moim imieniu. Ale parafianie nie dali się nabrać - cieszy się ks. Turek.
Niektórzy wierni kupują "świeckie" opłatki w centrach handlowych od "aniołków" - w łódzkich sklepach Tesco kosztują 8 zł. Jak przekonuje Arkadiusz Miodowski, właściciel firmy Polskie Pieczywo Obrzędowe, są one identyczne jak opłatki kościelne.
- Opłatek pobłogosławiony przez księdza jest wyrazem łączności z parafią - podkreśla ksiądz Rafał Leśniczak z biura prasowego łódzkiej kurii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?