Dokładnie o godz. 18:11 naszego czasu Słońce będzie górować w sobotę nad zwrotnikiem Koziorożca. W ten sposób rozpocznie się astronomiczna zima. Kalendarzowa zima, jak co roku, rozpocznie się 22 grudnia. Jednak na "termiczną" zimę musimy poczekać jeszcze ponad dwa tygodnie.
- Mieliśmy w tym roku wyjątkowo ciepłą jesień - mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic. - Temperatura we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu była bardzo wysoka. Rozpoczynająca się zima też będzie raczej łagodna, bez syberyjskich mrozów i wielkich śniegów.
Na śnieg trzeba będzie trochę poczekać.
- Na Boże Narodzenie i Nowy Rok na śnieg nie ma szans - mówi Cyganiak. - To zjawisko typowe dla naszego klimatu, że zima przychodzi dopiero po świętach.
Temperatura w Boże Narodzenie powinna sięgnąć czterech stopni w dzień i nieco poniżej zera w nocy.
- Jest szansa, że na chwilę chmury się rozejdą i będzie można zobaczyć pierwszą gwiazdkę - mówi Cyganiak.
W Nowy Rok będzie nieco chłodniej - stopień - dwa stopnie w dzień i poniżej zera w nocy. Ale - według Cyganiaka - prawdziwej zimy ze śniegiem możemy się spodziewać dopiero pod koniec pierwszej dekady stycznia.
Gdy zima w końcu przyjdzie, nie powinna być surowa.
- Zachowanie przyrody wyraźnie wskazuje, że zima nie będzie ostra - mówi Cyganiak, który na podstawie 40-letnich obserwacji buduje prognozy pogody.
Dlaczego można przewidywać ciepłą zimę? Jest kilka powodów. W tym roku wrzos i dziewanna kwitły od dołu do góry, co zapowiada lekką i późną zimę. Jesienią było mało trzmieli, bąków, os i szerszeni, późno odleciały szpaki, i skowronki, co też sugeruje lekką zimę. Było mało owoców tarniny i sosnowych szyszek, a ich obfitość z reguły sugeruje mrozy.
- Dżdżownice i nornice były bardzo aktywne w końcu listopada, a nawet w grudniu. To oznacza, że nie zima nie będzie mroźna - zapowiada Cyganiak.
Ale nie wszystkie zwierzęta i rośliny były tej jesieni jednomyślne.
- Nieco niepokoiło mnie zachowanie mrówek, które zbierały wyjątkowo dużo materiału na mrowiska. Bobry ścięły dużo topoli i wierzb na żeremia. To z reguły świadczy o zbliżającej się mroźnej zimie - przyznaje Cyganiak. - Jednak teraz mrówki są tuż pod powierzchnią mrowiska, co oznacza, że jednak nie spodziewają się mrozów.
Astrologiczna zima trwać będzie 89 dni, zakończy się 21 marca o godz. 17.57, gdy Słońce będzie górować nad równikiem.
Termiczna zima, czyli czas, w którym średnia temperatura powietrza spada poniżej zera, może zdarzyć się nawet wiosną.
W Łodzi średnio trwa ona 87 dni w roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?