2. liga: Błękitni Stargard - PGE GKS Bełchatów 2:1

Z różnych powodów w drużynie trenera Mariusza Pawlaka nie mogli zagrać Emile Thiakane, Patryk Rachwał i Robert Chwastek, a ich brak z pewnością był bardzo odczuwalny. W pierwszej połowie bełchatowianie na poważniej zaatakowali dopiero w końcówce, ale nie potrafili zagrozić bramce Marka Ufnala. Raz – w 39. minucie – w miarę blisko celu był Bartłomiej Bartosiak, ale trafił w boczną siatkę.

Błękitni wygrywali już wtedy 1:0, bo w 31. minucie dobrą akcję Wojciecha Fadeckiego celnym strzałem wykończył Mateusz Węsierski. Ten gol zwieńczył dobrą grę drużyny ze Stargardu, która od tego momentu cofnęła się i próbowała kontrować.

Dziesięć minut po przerwie było już 2:0. Tomasz Pustelnik uderzył w poprzeczkę, a do piłki dopadł Grzegorz Szymusik, który nie dał szans Pawłowi Lenarcikowi.

Od tego momentu optyczna przewaga bełchatowskiej drużyny jeszcze wzrosła, ale kompletnie nic z tego nie wynikało. Ataki PGE GKS długo były rozbijane albo przez obrońców Błękitnych, albo piłki wyłapywał Ufnal. Było mu o tyle łatwiej, że celnych strzałów było bardzo niewiele.

Wreszcie w 79. minucie PGE GKS zdobył gola, a bramkarza gospodarzy pokonał Dawid Flaszka. Bełchatowianie nacisnęli jeszcze mocniej, próbując odrobić jednobramkową stratę. Bez powodzenia.

Kolejne spotkanie zespół PGE GKS rozegra za tydzień. W sobotę, 5 sierpnia, o godz. 19 bełchatowianie podejmą Garbarnię Kraków.

Błękitni Stargard - PGE GKS Bełchatów 2:1
Gole: 1:0 Mateusz Węsierski (32), 2:0 Grzegorz Szymusik (55), 2:1 Dawid Flaszka (79)
Błękitni: Ufnal - Szymusik, Pustelnik, Burzyński, Kotus (80, Więcek) - Fadecki, Mosiejko, Wojtasiak (61, Magnuski), Skórecki, Gutowski - Węsierski (90, Włóka). Trener: Krzysztof Kapuściński.
PGE GKS: Lenarcik - Pietroń, Grolik, Kendzia, Garuch - Ciarkowski (62, Bociek), Janasik, Ryszka (46, Klepczyński), Flaszka, Bartosiak - Giel. Trener: Mariusz Pawlak.
Żółte kartki: Kotus, Burzyński, Węsierski (Błękitni), Grolik, Klepczyński (PGE GKS).