Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 grudnia wybuchnie wielka wojna na torach

Maciej Kałach
Pospieszny PKP Intercity z Warszawy. To na tych pasażerów ma chętkę spółka PKP PR
Pospieszny PKP Intercity z Warszawy. To na tych pasażerów ma chętkę spółka PKP PR fot. Paweł Nowak
Godzina 5.54, Dworzec Łódź Fabryczna. Właśnie odjechał pociąg PKP Intercity do Warszawy. Następny skład tej spółki rusza do stolicy o 6.14. Ale do akcji wkracza spółka PKP Przewozy Regionalne i jej skład pod marką InterREGIO odjeżdża do Warszawy o 6.01.

Pasażerowie już mogą zacierać ręce - od 13 grudnia, kiedy zacznie obowiązywać nowy rozkład, pociągi na linii Łódź-Warszawa w godzinach szczytu będą kursować nawet co 10-15 minut. Częściej niż podmiejskie do Koluszek! Oto przykład, jak rywalizacja dwóch przewoźników wychodzi podróżnym na zdrowie.

Oficjalnie jeszcze wiadomo niewiele. Informacja na Dworcu Fabrycznym nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na pytania dotyczące podróżowania po 12 grudnia. - Szczegóły nowej oferty podamy podczas poniedziałkowej konferencji - mówi Paweł Olszewski, rzecznik PKP PR. Ale Ryszard Cybulski, dyrektor łódzkiego zakładu tej spółki, zdradza, że w grę wchodzi uruchomienie aż 16 kursów InterREGIO między Łodzią a Warszawą (8 w jedną i 8 w drugą stronę). Obecnie jest ich po 6 i w niewielkim stopniu uzupełniają ofertę PKP Intercity. Np. jedyny poranny InterREGIO wyrusza teraz z Fabrycznego o 7.50.

- W nowym rozkładzie między godz. 6 a 8 do Warszawy pojadą aż trzy nasze pociągi - mówi Iwona Jendrychowska, zajmująca się promocją w łódzkim zakładzie PKP PR.

A jak od 13 grudnia będzie wyglądać późne popołudnie na stołecznym Dworcu Centralnym, gdy łodzianie będą wracać z pracy? O 17.10 do Łodzi wyruszy pospieszny spółki Intercity "Łodzianin", o 17.20 kolejny skład tej spółki, o 17.30 InterREGIO, potem kolejny o 17.45. A o 17.55 pospieszny Intercity, ale tym razem do Dworca Kaliskiego.
Bilet jednorazowy na InterREGIO kosztuje tylko 26 zł, a na pospieszny Intercity - 32 zł. Co prawda większość składów InterREGIO to wysłużone kilkudziesięcioletnie pociągi, które trzęsą i hałasują, ale pozwalają dotrzeć do celu równie szybko, za to taniej. Aby jeszcze bardziej liczyć się w grze o łodzian, Przewozy Regionalne musiałyby wprowadzić bilety miesięczne w InterREGIO, obecnie niedostępne. - Trwają pracę, ich efekt wkrótce ujawnimy - mówi ogólnikowo dyrektor Cybulski.

Przypomnijmy, że w ramach walki o pasażera spółka PKP Intercity właśnie obniżyła ceny swoich biletów miesięcznych z Łodzi do Warszawy - z 450 na 337 zł. Teraz wiadomo już, że 30-procentowa obniżka dla stałych klientów była krokiem wyprzedzającym ofensywę PKP PR. Wczoraj Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity, stwierdził, że musi zapoznać się z rozkładem PKP PR, ale postępowania rywali, które powoduje, że pociągi odjeżdżają naprzemiennie co kilkanaście minut, zdrową konkurencją nazwać nie można. Dlaczego? A pewnie dlatego, że jego spółka straciła monopol na przewozy międzywojewódzkie.

Walka między przewoźnikami, póki co, nic nie zmieni w sytuacji łodzian, którzy chcieliby wrócić z Warszawy po koncercie późnym wieczorem. Ostatni InterREGIO wyruszy z Centralnego ok. godz. 19, zaś skład PKP Intercity o 21.20

13 grudnia poza rozkładem zmieni się też nazwa pociągów spółki PKP Intercity. Nie będą już pospiesznymi, lecz składami Tanich Linii Kolejowych. W związku z tym pasażerowie I klasy będą mogli za 10 zł wykupić miejscówkę. Pojawi się cała gama kolorowych - promocyjnych biletów. Dla przykładu czerwone spółka "rzuci" do kas raz na miesiąc - tu zniżki na pociągi TLK sięgną nawet 60 procent. Niebieski, gratisowy bilet, pasażer otrzyma po wykupieniu czterech biletów w pełnej cenie. Bilet szary zapewni zaś tańszy powrót tą samą trasą. Informacje o promocjach znajdziemy na stronie www.intercity.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki