18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś i jutro Polacy walczą o grę w finale Ligi Światowej

Paweł Hochstim
Łódzka hala znów wypełni się po brzegi polskimi kibicami
Łódzka hala znów wypełni się po brzegi polskimi kibicami
Mam jeszcze w kadrze dwa, trzy miejsca na Pekin - mówi trener reprezentacji Polski siatkarzy Raul Lozano.

Dzisiaj i jutro w Łodzi biało-czerwoni zagrają w Lidze Światowej z Japonią. - To jedna z ostatnich szans dla tych, którzy chcą pojechać na igrzyska - dodaje Lozano.
Raul Lozano wciąż zastanawia się, których siatkarzy zabierze do Pekinu. Być może więcej będzie wiedział po meczach w Łodzi

Jednym z tych, którzy walczą o olimpijski paszport, jest Łukasz Żygadło. Wydaje się, że pewniakami na pozycji rozgrywającego są Paweł Zagumny i Paweł Woicki, ale... to Żygadło poprowadzi polski zespół przeciwko Japonii. Woicki jutro bierze ślub, a Zagumny jest kontuzjowany. - Robimy wszystko, by jak najszybciej powrócił do zdrowia - mówi Lozano.

Argentyńczyk wolny weekend dał także Piotrowi Gruszce i Marcinowi Wice. Pozostali siatkarze trenują w Łodzi od wtorku. - Mecze z Japonią, a także następne z Egiptem w Poznaniu i Bydgoszczy, będą decydujące - wyjaśnia Lozano. Trener nie chce mówić o pewniakach w swojej drużynie, ale jest przesądzone, że do Pekinu polecą Zagumny, Michał Winiarski, Daniel Pliński, Mariusz Wlazły, Łukasz Kadziewicz, Piotr Gruszka i Sebastian Świderski.

- W tym tygodniu zaczęliśmy na poważnie przygotowania do Pekinu i jesteśmy nieco zmęczeni - mówi Świderski, który w piątek i sobotę zastąpi Gruszkę w roli kapitana. - Wierzę jednak, że dwukrotnie pokonamy Japończyków, choć styl może nie być najlepszy.

Polacy liderują grupie D, ale mają tylko punkt przewagi nad Japonią. - Wierzymy, że awansujemy do turnieju finałowego, wygrywając dwukrotnie w Łodzi - mówi kapitan Japończyków Takeshi Kitajima. - Myślę, że to my pojedziemy do Rio de Janeiro na finał - odpowiada Świderski. Siatkarz Lube Banca Macerata drugi raz w życiu jest kapitanem w meczach Ligi Światowej. Poprzednio pełnił tę funkcję trzy lata temu, także w Łodzi.

Japończycy, którzy w Tokio wygrali jeden mecz z Polakami, przyjechali do Łodzi bez trenera Tatsuyi Uety, który jest chory. - Nie zabraliśmy także pięciu zawodników z kadry olimpijskiej, ale nie chcę powiedzieć kogo - mówi jego asystent Hideyuki Otake.

Mecze Polska - Japonia rozpoczną się w piątek i sobotę o godz. 20. Transmisja w Polsacie i Polsacie Sport. Na trybunach każdego dnia zasiądzie około 9 tysięcy widzów, ale są jeszcze pojedyncze bilety.

* * * * *

W Łodzi najczęściej siatkarze wygrywają

Światowe siatkarskie potęgi przegrywały w Łodzi. W hali przy ul. Skorupki porażki poniosły Brazylia i Serbia, a tylko jeden dwumecz w Łodzi zakończył się dwiema przegranymi biało-czerwonych. Najczęściej tu wygrywają i wierzą, że dzisiaj i jutro będzie tak samo.

Po raz pierwszy Liga Światowa siatkarzy odwiedziła Łódź w 1999 roku, a Polacy dwukrotnie pokonali słabą Australię. Do tej pory biało-czerwoni rozegrali w Łodzi 16 meczów w tych rozgrywkach. Od 1999 roku tylko raz, w 2004 roku, Liga Światowa ominęła Łódź.

Najciekawszy dwumecz odbył się w 2000 roku, gdy w hali przy ul. Skorupki poległa wielka Brazylia. Wprawdzie canarinhos wygrali rewanż 3:0, ale jedna wygrana była wielkim sukcesem Polaków. Rok później przyszła największa porażka w historii Ligi Światowej w Łodzi, bo był to jedyny weekend w naszym mieście, w czasie którego Polacy dwukrotnie przegrali. Rywalem Polaków była wówczas bardzo silna drużyna Rosji.

Przed rokiem do Łodzi przyjechała reprezentacja Chin, z którą biało-czerwoni rywalizowali także w tym roku. Szefowie Polskiego Związku Piłki Siatkowej zdecydowali, że mecze z Chińczykami odbędą się w Katowicach, a Łodzi zaproponowano organizację spotkań z Japonią.

Polska dwukrotnie organizowała finał Ligi Światowej, ale za każdym razem odbywał się on w Katowicach. Tamtejszy "Spodek" nazywany jest mekką polskiej siatkówki, ale każdy zawodnik reprezentacji Polski najbardziej lubi grać w Łodzi. Wysokie trybuny i specyficzna akustyka sprawiają, że doping fanów w łódzkiej hali paraliżuje najgroźniejszych przeciwników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki