Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Trynkiewicz trafi do zamkniętego ośrodka w Gostyninie?

Agnieszka Jasińska
Mariusz Trynkiewicz w lutym opuści więzienie. Był skazany za zabójstwo czterech chłopców.
Mariusz Trynkiewicz w lutym opuści więzienie. Był skazany za zabójstwo czterech chłopców. fot. policja
Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie ma mieć nie więcej niż 60 łóżek. Jest oświetlony, monitorowany i otoczony wysokim murem. To ośrodek zamknięty. Elektroniczny system ma sygnalizować niekontrolowane otwarcie drzwi i okien. Do tego ośrodka może trafić Mariusz Trynkiewicz.

Sale są jednoosobowe. W ośrodku jest m.in. świetlica, stołówka i gabinet zabiegowy. Będzie system telewizji wewnętrznej, umożliwiający obserwowanie osadzonych i system rejestrowania informacji o zagrożeniu. Kamery mają pracować 24 godziny na dobę. Meble są przymocowane do ścian, a łóżka do podłogi.

W sali jest jedno okno z lufcikiem, szybami, których nie można zbić i stalowymi żaluzjami. Osoby, które trafią do ośrodka mają mieć bezpośredni dostęp do ogrodzonego terenu rekreacyjnego. Personel ośrodka ma mieć osobiste elektroniczne urządzenia alarmowe, za pomocą których w każdej chwili można wezwać pomoc.

Ośrodek jest jeszcze pusty, w środę odwiedzili go Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, i Marek Biernacki, minister sprawiedliwości. Sprawdzali stan przygotowań do przyjęcia osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie dla innych. Obiekt jest gotowy do przyjęcia przestępców.

Ustawa, na mocy której powstał ośrodek, odnosi się m.in. do postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie było wtedy kary dożywocia). W takiej sytuacji jest pedofil morderca Mariusz Trynkiewicz z Piotrkowa.

Na razie dyrekcja więzienia w Rzeszowie zdecydowała, że Trynkiewicz koniec kary spędzi w specjalnie monitorowanej celi z odpowiednio dobranymi skazanymi. Możliwe, że po wyjściu z zakładu zostanie objęty programem ochrony podobnym do tego, z jakiego korzystają świadkowie koronni.

Resorty zdrowia i sprawiedliwości przygotowały projekty odpowiednich rozporządzeń do ustawy. Według nich, w ośrodku na dziesięciu osadzonych ma przypadać: 27 ochroniarzy, psychiatra, sześciu psychologów, 14 pielęgniarek, siedmiu terapeutów, pięciu wychowawców i 17 sanitariuszy.

W pierwszej połowie tego roku nadzorem prewencyjnym razem z Trynkiewiczem może zostać objętych 40 osób. Nie jest jednak wykluczone, że bestia z Piotrkowa wyjdzie na wolność. - Mamy świadomość, że pewne kruczki proceduralne, możliwe do wykorzystania przy okazji niektórych osób (mówimy o panu Trynkiewiczu), mogą spowodować, że chwilowo wyjdzie on na wolność - powiedział Marek Działoszyński, komendant główny policji, podczas wczorajszego spotkania w sprawie niebezpiecznych skazanych, którzy w najbliższym czasie opuszczą więzienia.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele komend wojewódzkich. - Przygotowujemy się do podjęcia wszelkich, adekwatnych do zagrożeń działań - dodał komendant.

W połowie grudnia prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Przepisy zostały ogłoszone w Dzienniku Ustaw 7 stycznia, mają wejść w życie 22 stycznia. Ustawa daje możliwość umieszczenia takiej osoby, po odbyciu przez nią kary, w specjalnym ośrodku. Przewidziano także oddanie jej pod dozór policji.

Podczas spotkania Działoszyński poinformował, że policja przygotowuje się do wejścia w życie nowych przepisów. - Mamy sytuację szczególną. Może się zdarzyć, że niektóre z osób, które powinny zostać objęte nadzorem - bo taki wniosek wobec nich sformułuje Służba Więzienna - z różnych względów nie zostaną od razu objęte działaniem tej ustawy. Musimy zabezpieczyć społeczeństwo i tę osobę - powiedział Działoszyński.

Komendant nie ujawnił szczegółów, zastrzegając, że działania funkcjonariuszy mają charakter operacyjny. Zapewnił, że policja współpracuje ze Służbą Więzienną, bada portrety psychologiczne groźnych przestępców wychodzących na wolność i analizuje, w jaki sposób zachowują się podczas pobytu w więzieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki