18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Lokatorzy zapłacą za windy od metra

Agnieszka Magnuszewska
Lokatorzy nie chcą zmiany naliczania opłaty za windę
Lokatorzy nie chcą zmiany naliczania opłaty za windę fot. Grzegorz Roginski
Parter będzie tak samo traktowany jak ostatnia kondygnacja dziesięciopiętrowego wieżowca. Od maja w Spółdzielni Mieszkaniowej "Zarzew" zacznie obowiązywać nowa opłata za konserwację wind, która obejmie wszystkich lokatorów.

Mieszkańcy buntują się przeciwko naliczaniu opłaty od metra powierzchni mieszkania i obciążaniu nią lokatorów także z parteru. "Zarzew" to kolejna spółdzielnia, która wprowadza w Łodzi takie zmiany. Wcześniej zrobiły to spółdzielnie im. Jagiełły i "Chojny".

Władysław Kierczyński z ul. Tatrzańskiej za windę nie płaci od lat 70. minionego wieku, bo mieszka na parterze. - Ale od maja muszę miesięcznie wydawać około 8 zł za konserwację dźwigu - oburza się pan Władysław. - Zrozumiałbym to, gdyby winda była na poziomie drzwi do klatki schodowej, a nie mojego mieszkania. Ja z niej po prostu nie mogę skorzystać.

Nowa opłata wynika z regulaminu uchwalonego w styczniu przez radę nadzorczą spółdzielni. Za windę, jako część wspólną budynku, płacą wszyscy, równo po 20 groszy od metra kwadratowego mieszkania. SM "Zarzew" tłumaczy wprowadzone zmiany nowelizacją ustawy o ochronie praw lokatorów. Ale ta obowiązuje już od stycznia 2007 r. Dlaczego więc dopiero teraz zaczyna przestrzegać zapisów ustawy?

- To pierwszy krok do tego, żeby wszystkie opłaty za mieszkanie były liczone od jego metrażu - podkreśla Elżbieta Pawłowska-Pietrzyk, główna księgowa SM "Zarzew". - Mamy coraz większy problem z ustaleniem prawidłowej liczby osób zajmujących mieszkania.

Zresztą lokatorzy sami są sobie winni. - Otrzymujemy sporo sąsiedzkich donosów. Ludzie piszą, że w lokalu zameldowana jest jedna osoba, a mieszkają dwie. Opłaty od powierzchni mieszkania rozwiążą problem - mówi Bogdan Dąbrowski, prezes SM "Zarzew".

Nowa opłata za windę ma zwiększyć fundusz remontowy przewidziany na windy o 300 tys. zł, co pozwoli na ich wyremontowanie. - Rozumiem, że są potrzebne pieniądze na remont, ale dlaczego opłata narzucana jest bez zgody lokatorów? Przecież to my tworzymy spółdzielnię - ripostuje Kierczyński.

Według prezesa Dąbrowskiego, to właśnie rada nadzorcza jest upoważniona do uchwalenia regulaminu gospodarowania zasobami mieszkaniowymi.

Jednak w 2008 r. mieszkańcy "Osiedla Młodych" zbuntowali się. Na walnym zgromadzeniu wprowadzili zmiany w statucie i zaznaczyli, że opłata za windę ma być naliczana od liczby osób w mieszkaniu. - Mieszkańcy parteru nie płacą za windę, a ci z pierwszego piętra tylko połowę - mówi Stefan Tomaszewski, kierownik działu technicznego w SM "Osiedle Młodych".

Ale w SM "Zarzew" niewiele można zdziałać, bo regulamin opłat nie jest wprowadzony do statutu. Walne zgromadzenie może tylko wystosować wniosek do rady o zmianę regulaminu. - Rozważymy więc skierowanie sprawy do sądu o nieuzasadnione zarządzanie naszymi pieniędzmi - grozi Kierczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki