- Na placu zabaw w parku Podolskim od co najmniej dwóch lat piasek nie był wymieniany. Przy ulicy Zbaraskiej pomiędzy blokami jest kilkanaście piaskownic i tam też leży stary piach - mówi nam pani Joanna, mieszkanka Dąbrowy.
Nie lepiej wygląda piaskownica na Radogoszczu (między Łososiową a Nastrojową). Na tym ostatnim placu piaskownica odświeżana jest w nowatorski, choć mało błyskotliwy sposób, że... na stary piach sypie się nowy.
- W ten sposób kocie odchody, których jest sporo, są tylko przykrywane, a nie usuwane - oburza się mieszkanka Radogoszcza. - Niestety, ogrodzenie nie przeszkadza kotom w przechodzeniu do piaskownicy.
Jak zabezpieczyć piach przed kotami? Jednym ze sposobów może być zamykanie piaskownicy. - Na początku zamykane piaskownice były hitem, ale potem pojawiły się opinie specjalistów, że to wcale nie jest dobre rozwiązanie. Piasek ponoć kiśnie - mówi Monika Nowak z Zakładu Stolarskiego Waldemar Nowak, który produkuje drewniane place zabaw.
Sposób na ograniczenie dostępu do piaskownicy kotom znalazła administracja przy rondzie Lotników Lwowskich. - Od strony Pabianickiej jest nowa piaskownica i nawet ogrodzona. Tylko co z tego, jak w płocie nie ma furtki! - oburza się pani Katarzyna. Przenoszenie dzieci przez płotek na pewno ułatwia zabawę. Ale chyba nie najlepiej świadczy o tym, kto to wymyślił.
Rewolucyjne rozwiązanie wybrała też Administracja Nieruchomościami Łódź - Bałuty Doły. Po tym, jak lokatorzy z ul. Reja 7/9 przez kilka lat domagali się ogrodzenia piaskownicy przy bloku, administracja postanowiła ją... zlikwidować.
- Zimą wyjęli krawężniki. Pomyśleliśmy, że w końcu zrobią nową piaskownicę. Niestety, możemy o niej zapomnieć. Stertę piachu, która została, administracja nazwała placem z piachem z przeznaczeniem dla dozorcy - mówi nam mieszkanka budynku przy ul. Reja 7/9. - Efekt jest taki, że dozorcy rzucają na piach niedopałki, a dzieci, których w bloku jest sporo, nie mają się gdzie bawić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?