Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piaskownice po łódzku, czyli głupota bez granic

Agnieszka Magnuszewska
Na placu przy Zawiszy Czarnego straszy taka oto drabinka
Na placu przy Zawiszy Czarnego straszy taka oto drabinka fot. Jakub Pokora
Do końca miesiąca piach powinien zostać wymieniony we wszystkich piaskownicach. Narzuca to regulamin czystości miasta. Czasu niewiele, a brudnych piaskownic nie brakuje.

- Na placu zabaw w parku Podolskim od co najmniej dwóch lat piasek nie był wymieniany. Przy ulicy Zbaraskiej pomiędzy blokami jest kilkanaście piaskownic i tam też leży stary piach - mówi nam pani Joanna, mieszkanka Dąbrowy.

Nie lepiej wygląda piaskownica na Radogoszczu (między Łososiową a Nastrojową). Na tym ostatnim placu piaskownica odświeżana jest w nowatorski, choć mało błyskotliwy sposób, że... na stary piach sypie się nowy.

- W ten sposób kocie odchody, których jest sporo, są tylko przykrywane, a nie usuwane - oburza się mieszkanka Radogoszcza. - Niestety, ogrodzenie nie przeszkadza kotom w przechodzeniu do piaskownicy.

Jak zabezpieczyć piach przed kotami? Jednym ze sposobów może być zamykanie piaskownicy. - Na początku zamykane piaskownice były hitem, ale potem pojawiły się opinie specjalistów, że to wcale nie jest dobre rozwiązanie. Piasek ponoć kiśnie - mówi Monika Nowak z Zakładu Stolarskiego Waldemar Nowak, który produkuje drewniane place zabaw.

Sposób na ograniczenie dostępu do piaskownicy kotom znalazła administracja przy rondzie Lotników Lwowskich. - Od strony Pabianickiej jest nowa piaskownica i nawet ogrodzona. Tylko co z tego, jak w płocie nie ma furtki! - oburza się pani Katarzyna. Przenoszenie dzieci przez płotek na pewno ułatwia zabawę. Ale chyba nie najlepiej świadczy o tym, kto to wymyślił.

Rewolucyjne rozwiązanie wybrała też Administracja Nieruchomościami Łódź - Bałuty Doły. Po tym, jak lokatorzy z ul. Reja 7/9 przez kilka lat domagali się ogrodzenia piaskownicy przy bloku, administracja postanowiła ją... zlikwidować.

- Zimą wyjęli krawężniki. Pomyśleliśmy, że w końcu zrobią nową piaskownicę. Niestety, możemy o niej zapomnieć. Stertę piachu, która została, administracja nazwała placem z piachem z przeznaczeniem dla dozorcy - mówi nam mieszkanka budynku przy ul. Reja 7/9. - Efekt jest taki, że dozorcy rzucają na piach niedopałki, a dzieci, których w bloku jest sporo, nie mają się gdzie bawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki