Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: tego lata strach będzie korzystać z kąpielisk

Matylda Witkowska
Sanepid na razie odradza kąpiele i w Łodzi, i w regionie
Sanepid na razie odradza kąpiele i w Łodzi, i w regionie fot. Dariusz Śmigielski
Na łódzkich kąpieliskach miało się wczoraj zacząć lato. Ale amatorzy kąpieli będą musieli poczekać. Po pierwsze, nadal jest brzydka pogoda, po drugie, przez gwałtowne ulewy woda nie nadaje się do kąpieli. Dotyczy to także kąpielisk w regionie, zwłaszcza na tych obszarach, gdzie były powodzie. Naukowcy ostrzegają, że w tym roku woda w kąpieliskach będzie brudniejsza niż zazwyczaj.

Jeszcze kilka dni temu łódzki MOSiR przygotowywał się do uruchomienia kąpielisk w Arturówku i na Stawach Jana. Ale we wtorek przyszły wyniki badań sanepidu - na obu zbiornikach przekroczone zostały dopuszczalne stężenia bakterii coli.

- Mogły mieć na to wpływ ulewne deszcze, które spowodowały podniesienie osadów z dna - tłumaczy Ewa Krawczyk z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi.

Na kolejne wyniki trzeba czekać do 14 czerwca. - Mamy nadzieję, że do tego czasu woda będzie czystsza - mówi Marek Jakubowski, wicedyrektor MOSiR.

Także turyści, którzy zaplanowali długi weekend nad Zalewem Sulejowskim, muszą uzbroić się w cierpliwość. Tu też kąpieliska są zamknięte. Sanepid odradza kąpiel. - Woda jest powodziowa, mętna i brudna, trzeba czekać, aż spłynie. Może to trwać około dwóch tygodni - ostrzega Anna Ulrych, dyrektor PSSE w Tomaszowie.

Stan wód monitorowany jest na kąpieliskach w powiecie piotrkowskim. Zbadano wodę w Leonowie, Barkowicach i Bronisławowie. Badania wykazały, że woda pod względem bakteriologicznym i chemicznym jest dobra. Gdy poprawi się pogoda, a Pilica utrzyma obecny poziom, kąpieliska zostaną otwarte. Nastąpi to po 24 czerwca.

Do zbiornika w Jeziorsku będzie można wejść wyłącznie na własne ryzyko. Pracownicy poddębickiego sanepidu dopiero w poniedziałek zamierzają pobrać pierwsze w tym sezonie próbki wody.

- Rewelacji się nie spodziewamy - przyznaje Marek Życiński. - Po ostatnich powodziach woda może być mocno zanieczyszczona, bo do zbiornika wpływały nieczystości z Warty.

Sanepid na razie nie bada kąpieliska na Warcie przy zamku w Uniejowie. Tam jeszcze z plaży nie zeszła woda po powodzi. Zanim pobrane zostaną próbki, trzeba będzie oczyścić piasek z błota i szlamu. - Poza tym w pobliżu są czyściutkie, termalne wody - przypomina Życiński. - Nie sądzę, by zbyt szybko znaleźli się chętni do zamiany czystego basenu na brudną naturalną plażę.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna planuje podawać komunikaty dotyczące czystości wód od 10 czerwca. - Wody mają skłonność do samooczyszczania się, dlatego jest szansa na kąpiel - mówi Zbigniew Solorz, rzecznik WSSE.

Mniej optymistycznie mówi prof. Maciej Zalewski, dyrektor Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii.

- W tym roku jakość wody w kąpieliskach będzie gorsza - mówi. - Długo będą się oczyszczać zwłaszcza zbiorniki na terenach zurbanizowanych, do których w czasie deszczów trafiło wiele zanieczyszczeń. Na terenach rolniczych zbiorniki mogły się przepłukać i jakość wody może się nawet poprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki