Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć małej Basi w Kutnie. PiS oskarża Falcka. Ratownicy odpowiadają [LIST]

mek
Falck
Ratownicy medyczni z firmy Falck są oburzeni wypowiedzią posła Adama Hoffmana w programie Moniki Olejnik z 15 stycznia br. Poseł stwierdził wówczas, że tragedii w Kutnie winne jest to właśnie pogotowie. Personel firmy wystosował w odpowiedzi list otwarty do posła. Publikujemy jego treść.

CZYTAJ: Tragedia w Kutnie. Czy Basia musiała umrzeć?

Szanowny Pan
Poseł Adam Hofman
Prawo i Sprawiedliwość

Szanowny Panie Pośle,

15 stycznia 2014 r., w programie „Kropka nad i” stwierdzi ł Pan m.in., że tragicznej śmierci dziecka w Kutnie winne jest prywatne” pogotowie ratunkowe. Według Pańskich słów: „[…]ginie dziewczynka bo przez trzy godziny karetka ją wiezie, zamiast trzy razy krócej […]”. Jako, że to Falck Medycyna udziela świadczeń ratownictwa w Kutnie, pod naszym adresem naszej firmy padło z Pańskich ust również kilka innych podobnych oskarżeń: „[…] prywatny właściciel wchodzi od powiatu i pogotowie żeby zarabiać (...) tnie koszty, najtańsze karetki najtańszy personel […]”.

My, lekarze i ratownicy medyczni Falck Medycyna czujemy się głęboko dotknięci i niesprawiedliwie pomówieni tymi słowami, ponieważ z tą niezwykle przykrą sprawą nie mamy absolutnie nic wspólnego (zlecenie na transport dziecka obsługiwała publiczna Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego z Łodzi).

To prawda, pracujemy dla prywatnego podmiotu (największego operatora ratownictwa medycznego w Europie), ale to przecież nie czyni nas gorszymi.

Swoje obowiązki wykonujemy z najwyższą starannością i dbałością o życie i zdrowie Pacjentów. Podobnie jak tak zwane „państwowe” pogotowie spełniamy wszystkie, rygorystyczne wymogi stawiane przez NFZ. Jesteśmy doświadczeni i dobrze wykształceni, a po terenie powiatu poruszamy się nowoczesnymi, w pełni wyposażonymi ambulansami. Z kolei nasza dyspozytornia należy do najnowocześniejszych w kraju i bynajmniej nie mieści się w baraku.

Tymczasem po Pańskiej wypowiedzi w „Kropce nad i” nasi dyspozytorzy są już wyzywani przez telefon od dzieciobójców, zaś ratownicy i lekarze padają ofiarami agresji słownej osób wzywających – to wszystko dlatego, że ludzie uwierzyli w naszą winę. Winę, której nie było.

Jest nam podwójnie przykro: po pierwsze doszło do tragedii, po drugie – zostaliśmy niesłusznie pomówieni w sprawie, w której nie mieliśmy żadnego udziału.

Głęboko wierzymy, że Pańska wypowiedź była podyktowana najwyższą troską o dobro publiczne, nie zaś złą wolą. Wierzymy również, że i Pana i nas łączy wspólny cel: zdrowie mieszkańców powiatu kutnowskiego.

Dlatego nie chowamy do Pana urazy. Wręcz przeciwnie - zapraszamy Pana do naszych stacji ratownictwa medycznego, aby osobiście przekonał się Pan, że swoje obowiązki wykonujemy z poświęceniem i najwyższą starannością, na nowoczesnym sprzęcie, mając zawsze na uwadze tylko i wyłącznie dobro naszych Pacjentów.

Informujemy również, że w tej sprawie zawróciliśmy się do Zarządu Spółki Falck Medycyna.

Pismo w oryginale podpisane przez personel medyczny obsługujący stacje ratownictwa medycznego w powiecie kutnowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śmierć małej Basi w Kutnie. PiS oskarża Falcka. Ratownicy odpowiadają [LIST] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki