Przed rokiem w tym najbardziej znanym ogólnopolskim zestawieniu szkoła im. Kopernika zajmowała 8. miejsce, przed dwoma laty 7. Znajomemu przytoczyłem wypowiedź Jana Kamińskiego, kuratora oświaty, który tłumaczył, że w tym roku ranking w czubie był bardzo spłaszczony - wystarczyłby jeden "olimpijczyk" więcej i I LO utrzymałoby miejsce z 2013 r.
Ale jeszcze bardziej uspokajająco działa wycieczka przez korytarze "Kopra". Ja podczas ostatniej wizyty spotkałem tam m.in. Kamila Rychlewicza - trzecioklasista maturą się nie przejmuje, w końcu w wakacje zdobył srebrny medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej w Kolumbii oraz drugie miejsce w paryskich Mistrzostwach Świata w Grach Matematycznych i Logicznych. Takich "okazów" jest w I LO więcej, a dopóki chodzą tam po korytarzach, można mieć w nosie, czy szkoła jest w rankingu 5 czy 15.
Martwi mnie co innego. Pod koniec ubiegłego roku zapytaliśmy dyrektorów czołowych łódzkich ogólniaków, gdzie dalej po naukę wędrują ich "olimpijczycy". Szefowie szkół ustalili na podstawie kilku ostatnich roczników, że połowa topowych prymusów nie trafia na łódzkie uczelnie. Te nie zawsze przegrywają z zagranicznymi (choć np. o University College London myśli Kosma Nykiel, srebrny medalista Międzynarodowej Olimpiady Geograficznej, znawca rewitalizacji i zrównoważonego transportu - kolejny "as" I LO).
Rychlewicz zamierza studiować na Uniwersytecie Warszawskim, bo jak twierdzi, "tam od lat spotykają się znajomi z olimpiad". Co zrobić, żeby "znajomi z olimpiad" zaczęli spotykać się na studiach w Łodzi?
A skoro zadajemy pytania o ranking, to co dzieje się z łódzkim "Elektrykiem"? Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 10 im. Szczepanika znów odnotował awans i jest już 8. w kategorii techników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?