Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka produkcja na Berlinale. Premiera "Obietnicy" Anny Kazejak

Łukasz Kaczyński
Polska widownia ujrzy "Obietnicę" 14 marca tego roku
Polska widownia ujrzy "Obietnicę" 14 marca tego roku Materiały prasowe
Nowa produkcja z łódzkiego studia Opus Film będzie mieć premierę na prestiżowym Berlinale. "Obietnica" to film Anny Kazejak z łódzkiej Szkoły Filmowej, współautorki słynnej "Ody do radości".

W czwartek rozpoczyna się prestiżowy 64. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie, na którym premierę będzie mieć "Obietnica". Nowa produkcja z łódzkiego studia Opus Film to dramat psychologiczny rozgrywający się w środowisku uczniów wielkomiejskiego liceum, kontaktujących się głównie przez internet, używających życia i... zręcznie manipulujących życiem innych.

Reżyserką inspirowanej prawdziwymi zdarzeniami "Obietnicy" jest Anna Kazejak, absolwentka Wydziału Reżyserii łódzkiej Szkoły Filmowej.

Głośno zrobiło się o niej już w 2006 roku, gdy razem z Janem Komasą oraz Maciejem Migasem zrealizowała świetnie przyjętą "Odę do radości", opowieść o tak zwanym pokoleniu "Nic", które wchodząc w dorosłe życie nie widzi dla siebie miejsca we współczesnej Polsce.

Pełnometrażowy debiut Anny Kazejak, "Skrzydlate świnie", ubiegał się między innymi o Złote Lwy w Gdyni.

W centrum "Obietnicy" są relacje między parą: Lilą i Jankiem. Ulegają one zmianie, gdy dziewczyna nagle zrywa związek. Oskarżeniu o zdradę towarzyszy wymuszona obietnica, której spełnienie nieodwracalnie zmieni życie chłopaka...

- To jest dość przewrotny film. Rozpoczyna się w środowisku młodzieżowym, ale perspektywa rozszerza się i ukazuje, mam taką nadzieję, wizję całej rzeczywistości - przyznaje Anna Kazejak.

Długo trwały przygotowania do produkcji. Ponad pół roku zabrały castingi, zwłaszcza do roli Lili, organizowane w różnych miejscach kraju.

- Szukaliśmy osoby dość silnej, która potrafi manipulować ludźmi, ale też umie zwodzić i nie od razu domyślamy się, że jest tak cyniczna. Potrzebny był ktoś, kto ma spektrum tych cech, jednocześnie przy dużej emocjonalności i umiejętności przekazywania tych stanów na ekran - mówi reżyserka. Wreszcie, na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć, wybór padł na Elizę Rycembel, której na ekranie będzie partnerował Mateusz Więcławek. - Dziś myślę, że jest to właśnie postać, którą zaprojektowałam w scenariuszu.

Nad scenariuszem Kazejak pracowała z innym studentem "filmówki", Magnusem von Hornem, którego etiuda "Bez śniegu" zdobyła m.in. "Brązową Kijankę" w Konkursie Etiud Studenckich festiwalu Camerimage w Bydgoszczy i Grand Prix festiwalu filmowego w Bilbao.

- Byłam jurorką festiwalu w Krakowie, gdzie Magnus z sukcesem pokazywał "Bez śniegu". Uznałam, że jest to kino bliskie mojemu postrzeganiu rzeczywistości - wspomina dziś Anna Kazejak.

"Obietnica" jest koprodukcją z duńskim studiem SF Films Production., z którego, po półrocznej pracy nad postprodukcją, reżyserka właśnie wróciła.

W wywiadach, które rozpoczęły się niemal w dniu powrotu, Anna Kazejak podkreśla, że studio Opus Film Piotra Dzięcioła to jedno z niewielu miejsc w Polsce, gdzie reżyser ma szansę zrobić autorski film - i daje to piękne efekty, czego najświeższym dowodem jest choćby "Ida" Pawła Pawlikowskiego.

Jej zwycięski rajd przez międzynarodowe festiwale wciąż trwa.

Czy "Obietnica" powtórzy ten sukces i znajdzie się wśród takich wysoko ocenianych filmów Opus Film jak "Edi", "Wymyk" i "Mistrz"?

Jako pierwsi przekonają się o tym goście festiwalu Berlinale. Film znalazł się w sekcji "Generation", która ukazuje problemy młodego pokolenia Europejczyków, a pierwszy pokaz odbędzie się 13 lutego.

Polska widownia ujrzy "Obietnicę" 14 marca tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki