Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WORD w Łodzi uczy kierowców, żeby nie wygrażać pięścią za kółkiem

Agnieszka Jasińska
Kierowcy poznają na kursie m.in. techniki relaksacyjne. Uczą się reagować w sytuacjach kryzysowych.  Zajęcia to teoria i praktyka
Kierowcy poznają na kursie m.in. techniki relaksacyjne. Uczą się reagować w sytuacjach kryzysowych. Zajęcia to teoria i praktyka Krzysztof Szymczak
Na szkoleniu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi kierowcy uczą się panować nad emocjami i radzić sobie ze stresem.

Jeśli na przykład pokłócisz się z żoną, zanim wsiądziesz za kierownicę, zrób przysiady albo pożongluj piłką. Gdy kierowca zajedzie ci drogę, nie wygrażaj mu pięścią, ale pomyśl, że następnym razem trafi na gorszego kierowcę niż ty. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łodzi szkoli kierowców z doskonalenia umiejętności bezpiecznej jazdy.

W programie kursu jest m.in. panowanie nad emocjami, radzenie sobie ze stresem, asertywność, kultura osobista, konfrontacja z trudnym uczestnikiem ruchu oraz techniki relaksacyjne.

- Nie warto wsiadać za kierownicę po kłótni. Żeby ostudzić emocje, dobrze jest pójść na spacer, wziąć kilka głębokich oddechów lub wykonać parę ćwiczeń gimnastycznych. Jeśli ktoś potrafi żonglować, również jest to wskazane - mówi Grzegorz Próchniewicz, szkoleniowiec z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi. - Jeśli inny kierowca jest wobec nas agresywny, wygraża nam pięścią, pokażmy mu gest pojednania. Nie wygrażajmy tak jak on. To bardzo często pozwala rozładować negatywne emocje.

Próchniewicz radzi, by wykazać się kulturą osobistą, kiedy inny kierowca zajedzie nam drogę. - Nie warto się denerwować. Pomyślmy sobie wtedy, że ten człowiek miał szczęście, bo trafił na tak dobrego kierowcę jak ja. Albo że następnym razem nie będzie miał szczęścia, bo trafi na równego sobie i będzie katastrofa - mówi Próchniewicz.

Na kursy do WORD może zgłosić się każdy. Jeden dzień szkolenia kosztuje 150 - 200 zł. Największą część uczestników stanowią pracownicy, skierowani przez firmy.

- Pracodawcy mówią nam wprost: wolą przysłać do nas handlowca na przeszkolenie niż później tłumaczyć się, gdy na drodze wydarzy się coś złego - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi. - Po kursie pracownik nie będzie mógł powiedzieć, że nie widział, jak bezpiecznie jechać służbowym autem.

Na szkoleniu kierowcy dowiadują się na przykład, że ten, który dojeżdża do końca zamkniętego pasa ruchu i próbuje zmienić pas, nie jest wcale cwaniakiem.

- Zgodnie z przepisami, kierowca ma za zadanie wykorzystywać wszystkie pasy ruchu - mówi Kucharski. - Trzeba wpuścić taką osobę, a nie udawać, że się jej nie widzi. Niestety, kierowcy myślą zupełnie inaczej.

W grupie szkoleniowej jest średnio 10 osób. Zajęcia to zarówno teoria, jak i praktyka.

- Uczymy także, jak zareagować, gdy przed nami nagle wydarzy się wypadek albo gdy wpadniemy w poślizg. Potrzeba w takich sytuacjach błyskawicznych decyzji. Pokazujemy, jak pozbyć się napięcia i stresu za kierownicą dzięki prostym zabiegom - mówi Kucharski.- Z kursów bardzo chętnie korzystają firmy transportowe. Uczymy płynnej jazdy. W mieście to bardzo ważna umiejętność. Szybka i manewrowa jazda nie przekłada się bowiem na czas dojazdu do celu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki