Egzamin na prawo jazdy: głuchoniemi czują się dyskryminowani

Przez ostatni rok Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łodzi nie przeegzaminował ani jednej osoby głuchoniemej. Wszystko przez zmianę przepisów. Głuchoniemi nie mają możliwości skorzystania z pomocy tłumacza migowego podczas egzaminu na prawo jazdy. Dlatego w ogóle nie starają się o uprawnienia do kierowania samochodem.

- Dla osób głuchych język polski jest językiem obcym. A egzamin na prawo jazdy to dla nich egzamin ze znajomości zasad języka polskiego. Nic dziwnego, że mają z tym trudności nie do pokonania - podkreśla Piotr Kowalski z łódzkiego oddziału Polskiego Związku Głuchych.

Głuchoniemi chcą, by podczas egzaminu pomagał im tłumacz języka migowego.

- Nie domagamy się, by tłumacz zaglądał do komputera. Chcemy, by na ekranie pojawiło się tłumaczenie na język migowy, tak jak wygląda to w telewizji. Dzięki temu będziemy mogli ubiegać się o prawo jazdy. Inaczej nie jesteśmy w stanie zdobyć uprawnień do prowadzenia pojazdów - mówi Kowalski. - Rok temu, przed zmianą przepisów, osoby głuchonieme uczyły się testów teoretycznych na pamięć. I dzięki temu przechodzili tę część egzaminu. Teraz jest to niemożliwe.

Problem dotyczy egzaminu teoretycznego. Podczas egzaminu praktycznego, tłumacz może być obecny w samochodzie, siedzi na tylnym siedzeniu. Jednak bez teorii żaden kursant nie może podejść do praktyki. - Za tłumacza języka migowego na egzaminie praktycznym płacimy z własnej kieszeni. Wynajęcie go kosztuje od 50 do 70 zł za godzinę - mówi Kowalski.

Starania głuchoniemych w sprawie tłumaczenia egzaminu na język migowy popiera Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łodzi oraz Krajowe Stowarzyszenie Dyrektorów WORD.

- Głuchoniemi są dyskryminowani podczas egzaminu na prawo jazdy. Trwają prace w podkomisji sejmowej w tej sprawie - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi oraz szef Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.- Osoby głuchonieme nie są w stanie bez pomocy tłumacza migowego zrozumieć, co się do nich mówi. Czytają pytanie i nie wiedzą, jaki jest jego sens. Po zmianie przepisów ani jedna osoba nie zdecydowała się na podejście do egzaminu na prawo jazdy. Wcześniej przeprowadzaliśmy około 50 takich egzaminów rocznie.

Krajowe Stowarzyszenie Dyrektorów WORD skierowało do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju postulat w sprawie głuchoniemych.

- Mamy sygnały, że osoby głuchonieme chcą jeździć, ale nie mają możliwości zdania egzaminu. Wiedzą, że sobie nie poradzą i dlatego rezygnują już na początku - podkreśla Kucharski.

Według statystyk Polskiego Związku Głuchych w województwie łódzkim mieszka około 2 tys. osób głuchoniemych.