Dla miłośników Depeche Mode przygoda z łódzkim koncertem rozpocznie się już w sobotę wieczorem, imprezą w klubie Dom (początek o godz. 21). Także po poniedziałkowym występie grupy odbędzie się after party, w klubie Dekompresja. Dla zainteresowanych pod Atlas Arenę zostaną podstawione specjalne, darmowe autobusy.
- Fanów prosimy, aby przynieśli na koncert czarne balony. Zostaną one wypuszczone podczas wykonywania utworu "Black Celebration" - wyjaśnia Robert Serafiniak, prezes łódzkiego Fan-Clubu Depeche Mode "Faith". - Chcemy także zaintonować a capella fragment piosenki "Master And Servant" podczas bisów. Podobnie zrobiliśmy na poprzednim łódzkim koncercie w 2010 roku.
Bilety na koncert rozeszły się jak świeże bułeczki, także niemal wszystkie hotele w pobliżu Atlas Areny na czas koncertu mają zarezerwowany komplet miejsc. - Wielu fanów przyjedzie do Łodzi na cały weekend. Apelujemy do restauratorów, aby wydłużyli godziny otwarcia lokali w nadchodzący weekend - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Bartłomiej Wojdak, dyrektor Biura Promocji Urzędu Miasta Łodzi.
Muzycy Depeche Mode mają przyjechać do Łodzi w poniedziałek, po sobotnim koncercie w Bolonii. Zamieszkają prawdopodobnie w hotelu andel's. Kolejny koncert zagrają 26 lutego w Kijowie. Filip Walotka, dyrektor marketingu Atlas Areny, zapewnił, że muzycy nie mieli specjalnych życzeń. - A bywa, że lista życzeń liczy kilkaset stron - dodał. - Justin Bieber zażyczył sobie stół do ping ponga, a Elton John 38 żywych palm, z których wybrał dwie i zaniósł do swojej garderoby.
Krzysztof Maciaszczyk, prezes Atlas Areny, wyjawił, że trwają negocjacje nad kolejnymi sześcioma, oprócz już ogłoszonych, koncertami w hali w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?